[R] Wiosenne porządki

W kwietniu zwróciłem uwagę na nieco, ehm, niedokładną pracę ekipy sprzątającej ścieżkę rekreacyjną wzdłuż ulicy Kochanowskiego. Przez dwa miesiące niewiele się zmieniło, a że ostatnio przeprowadzono wielką akcję oczyszczania rowu biegnącego przy ścieżce, problem nabrzmiał - na brzegu rowu pojawiły się całe sterty butelek:

Znając już dość mizerny zasięg ekipy sprzątającej może się okazać, że kilka metrów dzielące śmieci od ścieżki będzie odległością nie do pokonania...

Dopisek z 13.06: mija tydzień od wpisu, butelki jak leżały, tak leżą - dzisiaj wprawdzie zdjęcia nie zrobiłem, ale mam z 11 czerwca. Nie powiem: "a nie mówiłem?"...

Dopisek z 23.06: minęły trzy tygodnie - butelki nadal leżą. Zaczynam rozumieć zamysł całej akcji - rów oczyszczony? Oczyszczony. Za tydzień butelek nie będzie widać spod gęstniejącej trawy, więc problem sam się rozwiąże, czyż nie?...

Komentarze