VSCodium zamiast VSCode
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicD3OiHkCAKvONVBIG6JPNvFmp6WUpMY5NXkr1OF8QVz9PELX2FwIvWxMNF7xHkQrsriZ07iQ9etfh-WOn_H0I2KpD7N6xNHM3E5524fCnzS5idBmJoPuka2T-rpTeNv32T0vwHrnsigdMo5xgc56ugXTXGO0tnvakLk8gSBEgeCjcuDplaijPrE2A/s320/vscodium.png)
No i proszę, proszę, ledwo co napisałem o przejściu na Visual Studio Code , a już muszę to leciutko skorygować, żeby być ścisłym. Ostatecznie bowiem korzystam z VSCodium ... Przyznam, że VSCodium lekko zlekceważyłem przy przeglądaniu oferty rynku, gdyż we wszystkich rankingach było opisywane jako tożsame z Visual Studio Code i z plusów dopisywano do niego, że nie posiada funkcji zbierania danych telemetrycznych, ale w wadach wypominano problemy z korzystaniem z pełnej listy wtyczek. Summa summarum wydawało się, że już lepiej mieć VSCode zamiast VSCodium , zwłaszcza na początku, gdy jeszcze nie wiadomo, które wtyczki mogą się przydać. Obecnie jednak postanowiłem się bliżej przyjrzeć także VSCodium - moja lista wtyczek się ustabilizowała, nieco już się też zadomowiłem w VSCode , więc może nie taki diabeł straszny? Wszedłem zatem na stronę z wersjami , gdzie zobaczyłem tylko kilkanaście wersji linuksowych. Spokojnie jednak, po kliknięciu na "Show all assets" można po