Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2019

[S] Ostatnie dni września

Obraz
...a jesień wygląda tak właśnie - jest kolorowa i rozświetlona słońcem. Przynajmniej dzisiaj i wczoraj, bo co do poniedziałku, zupełnie ostatniego wrześniowego dnia, pewności nie ma żadnej. I jak zwykle, albo będzie pogodnie, albo będzie pochmurno. Jakoś będzie na pewno! Przysłona : f/3, Czas : 1/1250 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/3,2, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/3,2, Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/3,2, Czas : 1/1600 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/4,5, Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/6,3, Czas : 1/640 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/3,5, Czas : 1/400 sec, Ogniskowa : 105,0 mm I, jako bonus, całkiem spory mieszkaniec ogródka, który przysiadł na chwilę na szybie okna: Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm

[A] Henryk Sienkiewicz - Sąd Ozyrysa

Obraz
Przyznam bez bicia, że tego krótkiego opowiadania Sienkiewicza nie znałem kompletnie. Natknąłem się na nie podczas przeglądania Wolnych Lektur pod kątem wyszukania czegoś do nagrania. Przyznam, że byłem nieco zdziwiony tytułem, tematyką i... treścią. No, ale co tu gadać po próżnicy, zapraszam do posłuchania: Autorzy najróżniejsi - Pojedyncze by GadesLector

[W] Warsztatowe usprawnienia

Obraz
W trakcie wykonywania ostatnich prac w moim zaimprowizowanym warsztacie okazało się, że nie wszystko jest tak, jak bym sobie tego życzył. Poświęciłem zatem dwie lub trzy godziny, żeby poprawić pewne rzeczy, mające wpływ nie tylko na komfort, ale i bezpieczeństwo pracy. Stołowa noga Przede wszystkim - stół. Czy może stolik. Zdaję sobie sprawę, że jest on nędzny, bo nie dość, że mały, to jeszcze mało solidny. Imadła raczej bym na nim nie postawił, ale do prostych prac wydawał się wystarczający. Główny kłopot ze stołem to jego mała stabilność. Przymocowany tylko jedną krawędzią do ściany, kompletnie nie daje poczucia pewnego i mocnego punktu podparcia, zwłaszcza przy pracach wymagających trochę większej siły (np. przecinanie czy bicie młotkiem). Aby temu zaradzić, a jednocześnie zachować "mobilność" stołu, czyli możliwość jego składania, postanowiłem dodać... nogę. Nie jest to może szczyt wyrafinowania, ale znacząco podnosi pewność, że nagle, podczas pracy, blat n

[O] Jacek Piekara - Cykl inkwizytorski

Obraz
Testując serwis Legimi , skorzystałem z okazji i odświeżyłem sobie tzw. "cykl inkwizytorski" autorstwa Jacka Piekary. Wprawdzie do końca zostały mi jeszcze dwa tomy, ale co przeczytałem, to moje. Czy mogę polecić te książki? Odpowiedź na tak postawione pytanie wydaje się prosta: oczywiście, że mogę. Bo mnie się podobają. Ale... Przyznam, że proza Piekary była druga w kolejce do mojego serca, za prozą Sapkowskiego. I na początku, tych kilkanaście już lat temu ("Sługa Boży" zadebiutował w 2003 roku) wydawało mi się, że Piekara próbuje właśnie wypłynąć fali zachwytów nad przygodami Geralta, proponując zbliżoną konstrukcję świata (choć bardziej zbliżonego do realnego) i bohatera, którego zadaniem jest czuwanie nad światem (powołaniem Geralta była walka z potworami, do której był szkolony, powołaniem Mordimera Madderdina jest walka z heretykami - i też był do tej walki gruntownie przygotowywany). Obaj bohaterowie przemierzają świat, wypełniając swoje "misje&q

[A] Henryk Sienkiewicz - Sachem

Obraz
Sienkiewiczowskiego "Sachema" mogłem już przeczytać podczas narodowego czytania , jednak wówczas wybrałem "Kamizelkę". Przyznam, że nowelę o ostatnim potomku Czarnych Wężów pamiętałem słabo - ostatnio czytałem ją pewnie w podstawówce i naturalnie, kompletnie nie rozumiałem wówczas, w czym rzecz. Teraz, mając już - jak mniemam - dostatecznie dobrą wiedzę na temat "zdobywania" Ameryki, mogę pojąć, o co chodzi i w tej noweli. I choć niespecjalnie podobają mi się niemieckie czy angielskie wtręty, a i część dawnego słownictwa powoli wyszła z użycia (żywe srebro - rtęć, drzwi wchodowe - drzwi wejściowe, indyjski - indiański), to jednak nowela robi wrażenie. Kto wie, może nawet dzisiaj większe niż sto lat temu... Zapraszam zatem do słuchania: Autorzy najróżniejsi - Pojedyncze by GadesLector

[S] Od jutra - jesień!

Obraz
Tak się złożyło, że akurat w ten weekend pogoda postanowiła nas rozpieścić i po serii dni mokrych, zimnych i wietrznych, zafundowała nam piękną sobotę i jeszcze piękniejszą niedzielę. Zresztą, co ja będę dużo pisał, obejrzyjcie poniższe kolory - chyba już niewiele takich dni się trafi tego roku!

Wiklinowa kulka dla myszek

Obraz
To nie ja wykonałem tytułową kulkę, a Żona, na warsztatach "z wikliny" - ale myślę, że wyszło bardzo fajnie i sądząc po reakcjach myszek - im też się takie dziwne lokum podoba. Oczywiście, że zaraz wszystko poprzegryzają, ale do tego czasu nieco się rozerwą. Zwłaszcza że dostały jeszcze wiklinową drabinkę! Przysłona : f/3,2, Czas : 1/400 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm Przysłona : f/8, Czas : 1/320 sec, Ogniskowa : 105,0 mm

[W] Ostrzałka do noży, cz. 3

Obraz
To już ostatni wpis, dotyczący budowy ostrzałki. W zasadzie wszystko już zostało zrobione w poprzednich częściach, ostatnimi krokami są lakierowanie i montaż końcowy. Z górki Kiedy wyschła pierwsza warstwa lakieru, wyszlifowałem ją drobnoziarnistym (2000) papierem ściernym do zupełnej gładkości. Na to naniosłem drugą warstwę i pozostawiłem do wyschnięcia. Powstrzymałem się przed chęcią zamknięcia w tym momencie części trzeciej relacji i oczekiwania na czwartą - po prostu dałem sobie dzień odpoczynku. Gdy druga warstwa lakieru była już zupełnie sucha, znów wyszlifowałem ją papierem ściernym, po czym mogłem już przystąpić do końcowego montażu. Najpierw wbiłem na miejsce nakrętkę pazurkową, służącą do przeprowadzenia śruby mocującej jeden z końców ostrzałki do stołu. Teraz przyszła pora na zmontowanie "przodu" ostrzałki. Przykręciłem więc (już tym razem mocno) magnes mocujący oraz umieściłem w gnieździe magnes, ehm, właściwy. Potem przykręciłem płytkę czołową, która zapob

[W] Ostrzałka do noży, cz. 2

Obraz
Przypomnienie Po pierwszym etapie dysponowałem gotowym uchwytem na kamień oraz surową bazą. Nadszedł czas, by posunąć prace nieco do przodu. Na co komu trygonometria? Wszedłem w kluczową fazę budowy ostrzałki, czyli zapewnienie odpowiednich kątów prowadzenia ramienia. O ile w pierwotnym projekcie chciałem po prostu przemieszczać w górę i w dół punkt mocowania ramienia (co automatycznie zmieniałoby kąt), to jednak dużo prostszym rozwiązaniem okazało się nawiercenie w podstawie czterech otworów w takiej odległości, by słupek z hakiem oczkowym (o stałej wysokości) i ramię tworzyły odpowiedni kąt. Uwzględnić trzeba było też wielkość odsunięcia powierzchni trącej kamienia od ramienia (czyli odjąć je do wysokości słupka z hakiem). Potem wystarczyło przypomnieć sobie ze szkoły podstawy trygonometrii, aby wyznaczyć odległości otworów na podstawie. Początkowo chciałem mocować słupek za pomocą śruby, ale poprzestałem na kołku, który - będąc dostatecznie wysoki - mocuje słupek odpowied

[W] Ostrzałka do noży, cz. 1

Obraz
Lubię noże. Lubię ostre noże. Ale żeby nóż był ostry, trzeba go od czasu do czasu... naostrzyć. A tego to już nie lubię. Jak ostrzyć? Najprościej jest, oczywiście, nie ostrzyć, tylko kupować nowe noże (ha, ha!). Albo poprzestać na tępych nożach, co rodzi dwa problemy: będziemy mieli kłopot z przecięciem czegokolwiek oraz utniemy sobie palce przy pierwszej próbie użycia noża naprawdę ostrego. Najprościej jest zastosować jakąś firmową ostrzałkę, najczęściej zaopatrzoną w kółka ostrzące. Przeciągamy parę razy i już nóż jest ostrzejszy. Niestety, w ten sposób najczęściej nie naostrzymy całej krawędzi tnącej i przy rękojeści będzie nam zostawał coraz większy kawałek metalu. A to np. uniemożliwi lub mocno utrudni rozdrabnianie warzyw. Drugi sposób to użycie osełki lub kamienia. Kupujemy takie cudo, zwykle o dwóch gradacjach (szlifowanie zgrubne i wykańczające), moczymy pół godziny przed ostrzeniem i ostrzymy, starając się utrzymać odpowiedni kąt oraz naostrzyć równomiernie całą krawęd