Perełka - Halloween
Halloween. Dla dzieciaków wiadomo - okazja do zabawy w straszenie, wycinanie dyni i słodką wyżerkę. Dla starszych - też zabawa (albo zmartwienie, jeśli do drzwi zbyt często pukają przebierańcy w poszukiwaniu cukierków). Perełka zachwycona. Mama ustroiła pokój w świecące dynie, zapewniła też ciasteczka. To i Tata postanowił wczuć się w nastrój - opatulony w wielki kawał szeleszczącej folii pakowej przeistoczył się w ducha. Korzystając z ciemności, zaczął głośno tupać, wyć potępionym głosem i wolno sunąć w dół po schodach. - Uuuuuu! Arrghhhh! W wyobraźni Tata widział już przejętą minę Perełki, która takiego spektaklu nie mogła się spodziewać. Pewnie tuli się ze strachu do Mamy! Z dołu jednak usłyszał tylko pogodny okrzyk: - W ogóle się ciebie nie boję! - Uuuuuaaaa!!! - W ogóle się ciebie nie boję! Tata, zrezygnowany, zdjął folię. I tu dopiero zaskoczenie. Perełka bowiem, z pewnym zawodem, rzekła na to: - Eee, to tata! No, a kto?!