Perełka - Marzenie i Sen

Perełka leży w łóżku i właśnie wysłuchała kolejnej opowieści o przygodach dzielnego Robinsona Crusoe (Robinson właśnie znalazł krzemienie i rozpalił pierwsze na bezludnej wyspie ognisko). Tata doradza:

- Zamknij teraz oczy i zaśnij. Dobranoc!

Perełka jednak ma pytanie:

- Tata, a kiedy przyjdzie sen?

- Jak zamkniesz oczy - odpowiada Tata, ale już wie, jakie pytanie będzie następne.

- A dlaczego?

Byle-jaka odpowiedź w rodzaju "bo tak" nie wchodzi w przypadku Perełki w grę, więc Tata wysila imaginację i na gorąco wymyśla:

- Bo wiesz, to było tak: dawno, dawno temu pewnej wróżce urodziły się bliźnięta, dziewczynka i chłopiec. Dziewczynka dostała na imię Marzenie, a chłopiec - Sen. Marzenie była bardzo piękna i kto na nią spojrzał, chciał już patrzeć na nią zawsze. Sen - jak to chłopiec - nie był aż tak urodziwy; patrząc na Marzenie doszedł wręcz do wniosku, że sam jest bardzo brzydki. Wstydził się więc pokazywać ludziom i zbliżał się do nich tylko wtedy, gdy zamknęli oczy. Wtedy dopiero mogli zasnąć.

- Aha.

Perełka leży chwilę cicho. Zamyka mocno oczy. Leży drugą chwilę, dłuższą. I w końcu szepce:

- Hej, Senku, możesz przyjść. Mam zamknięte oczy, ale nawet jak otworzę, to nie zobaczę, że jesteś taki brzydki. Bo jest ciemno.

Komentarze

Prześlij komentarz