Posty

Wyświetlanie postów z 2024

Czy to koniec Affinity?

Obraz
Dzisiaj dotarła do mnie informacja, że Canva przejęła właśnie Affinity z zamiarem wykorzystania technologii, obecnych w oprogramowaniu tej firmy. Jak wiecie, jestem wielkim admiratorem oprogramowania Affinity , szczególnie Designera , z którego korzystam podczas przygotowania zdecydowanej większości grafik, które tworzę. To naprawdę świetny program do grafiki wektorowej i prostego składu (chociaż do składu polecam Publishera , który w wersji 2 już nadaje się do prac bardziej złożonych niż ulotki). Doceniam także trzecią aplikację z pakietu, czyli Photo , która może i nie wygryzła Photoshopa CS6 z mojego wirtualnego studia, ale ma kilka ciekawych opcji, szczególnie usuwanie wzoru rastra ze starych zdjęć... Wygląda na to, że obecna wersja 2 pakietu będzie też wersją ostatnią. Bardzo wątpię, by Canva zainwestowała w dalszy rozwój aplikacji desktopowych, skoro od lat bazuje na przeglądarkowej aplikacji opartej na subskrypcji. Niestety, dużo bardziej prawdopodobne wydaje mi s

[W] Półwieczny mikrofon - Tonsil MDO IX 676

Obraz
Kolega Rafał z kanału Ciekawe Urządzenia wpadł na pomysł, by kupić za niewielkie pieniądze jakiś stary mikrofon produkcji polskiej i spróbować go "reanimować", by porównać jakość nagrań ze współczesnymi modelami. Pomysł karkołomny i skazany, zdawałoby się, na niepowodzenie, ale w sumie dlaczego nie? Rafał podesłał mi jeden egzemplarz, kupiony za kilkadziesiąt złotych, ja sam dokupiłem drugi za podobną kwotę i czekałem na paczki. Dotarły. Dopisek z 26 marca 2024: już po publikacji przerabiałem jeszcze dwa cudze egzemplarze i dokupiłem dwa swoje, zatem w sumie przez moje ręce przeszło sześć MDO IX z różnych lat, co wpłynęło na postać tego wpisu - stąd "sposób drugi", który wypróbowałem i bardziej mnie przekonuje. Nie wyrzucałem sposobu pierwszego, bo dziwnym trafem i on działa, jednak wyczytałem, że faktycznie przepuszczenie zasilania phantom przez tak przerobiony mikrofon może spalić (i zapewne spali) transformator. 50 lat minęło... Jeden z mikrofonów datowan

[K] Logitech Lift Graphite

Obraz
Przez ostatnie 6 lat używałem dwóch myszek: Logitech MX Master oraz jej następczyni, MX Master 2S . Obie świetne, ergonomiczne, ładne, bezprzewodowe i z funkcją obsługi do trzech komputerów - no, powiadam Wam, rewelacja! Logitech Lift Graphite z lotu ptaka Czas na zmiany Niestety, jedna z myszek, a konkretnie lepsza MX Master 2S , zaczęła się psuć w ubiegłe wakacje, kiedy akurat ogrywałem poraz kolejny Wiedźmina 3 . Przestał kontaktować laser, chociaż po stuknięciu w myszkę - niby zaczynał pracować na nowo. Po kilku tygodniach takich "przygód" ostatecznie przesiadłem się na leżącą w szufladzie MX Master , bo S2 przestała definitywnie kontaktować, nawet po zerwaniu padów, otwarciu obudowy i dokładnym przeczyszczeniu. I kiedy wydawało się, że nie jest tak źle, w styczniu tego roku stara MX Master zaczęła mieć problemy z zasilaniem. Raz pokazywała, że nie ma energii i trzeba ją naładować, potem niby energię już miała, a czasem mimo ładowania przez parę godzin wskaźni

Nie chce się

Obraz
Już luty, już nawet druga połowa lutego, co w przypadku tego miesiąca oznacza praktycznie marzec. A na blogu marazm. Nie chce się pisać, bo o czym - akurat by się znalazło. Ot, czytałem ostatnio dwie bardzo ciekawe książki, na przykład "Grody, garnki i uczeni. O archeologicznych tajemnicach ziem polskich" Agnieszki Krzemińskiej: Jakoś ostatnio mam nastrój na czytanie o początkach Polski, bo przecież w końcówce ubiegłego roku studiowałem "Cywilizację Słowian" Kamila Janickiego: Ale Słowianie Słowianami, Polska Polską - dawno nie czytałem za to nic filozoficznego, a "Ciekawość" autorstwa trzech panów, Hellera, Brożka i Stelmacha jest pozycją na wskroś filozoficzną: Może to objaw starzenia się? Za kilka dni urodziny - całkiem więc możliwe, że człowieka nachodzą myśli nieco oderwane od codziennej rzeczywistości... Ale nie chce się też z innych powodów. Wszystkim można się przesycić. Bloga prowadzę już dwunasty rok (dacie wiarę?!) - co uświa

[S] Ferie w górach

Obraz
Ostatnich 6 dni spędziliśmy z Rodziną w Karpaczu - wyjazd niby na narty, niby na pochodzenie po górach, niby na odpoczynek w spa... Wszystkiego było mniej niż chcieliśmy początkowo, a w przedostatnim dniu musieliśmy ganiać w piżamach o piątej rano do innego hotelu, bo w naszym wybuch pożar, więc atrakcji i tak się trochę przydarzyło. Tymczasem jednak zapraszam na kilka pocztówek z Karpacza: Przysłona : f/1,4, Czas : 1/1250 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/5,6, Czas : 1/500 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/2,8, Czas : 1/250 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/1,4, Czas : 1/850 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4, Czas : 1/200 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4, Czas : 1/280 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4, Czas : 1/500 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/3,2, Czas : 1/25000 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4, Czas : 1/2400 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4, Czas : 1/2000 sec, Ogniskowa : 35,0 mm Przysłona : f/4,

GadesLector powraca!

Obraz
Postanowiłem przywrócić do życia stronę GadesLector na BandCampie , bo nagrałem ostatnio całkiem na nowo jeden z pierwszych moich audiobooków , czyli Dwa koty i pies trzeci Marii Terlikowskiej. Dodatkowo za podszeptem słuchaczy, utworzyłem profil w serwisie YouTube , gdzie również umieściłem wspomniany audiobook (na razie tylko ten). Czy to oznacza powrót do nagrywania? Mam szczerą nadzieję. I mam też nadzieję, że trzy lata doświadczeń ze sprzętem i obróbką nie pójdą na marne i wzrośnie także jakość techniczna tych treści. W razie czego, jak zwykle, zachęcam do komentowania i zostawiania swoich uwag!