Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

[S] Kórnickie Arboretum

Obraz
Kolejny dzień ze słońcem bawiącym się w chowanego. Skutecznie, dodajmy. Można nawet powiedzieć, że słońca tak bardzo nie było, że jego miejsce zajął deszcz, potwierdzając tezę, iż przyroda nie znosi próżni. Ale nie ma co narzekać, trzeba robić swoje. A że w planach była wyprawa do kórnickiego Arboretum, trzeba było wsiąść w samochód i pojechać. Pierwsze krople deszczu spowodowały wprawdzie, że mało co samochód na rondzie sam nie zawrócił do domu, lecz ostatecznie przedarł się przez rozłożone na drodze do Garbów ekipy remontowo-naprawcze i gładko pomknął na południowy wschód. W samym Kórniku deszcz początkowo nie padał, co dało mi czas na wykonanie kilku zdjęć. Pozostał jednak pewien niedosyt, ponieważ magnolie wzięły sobie do serca sentencję z plakatu, że mają kwitnąć od pierwszego do trzeciego maja i zaprezentowały zaledwie pąki: Na szczęście różanecznik nie miał obiekcji i śmiało zapozował: Niezapominajka też chciała się pokazać, a mało co zostałaby przeoczona: I jednak

[S] Kolejowo

Obraz
Coś nie może się rozkręcić tegoroczny długi majowy weekend – jeszcze trzy dni temu było pięknie i słonecznie, teraz zaś – zimno, ponuro i na dodatek deszczowo. Ale i tak wybraliśmy się z Krzyśkiem na poranną sesję, tym razem w pobliże bocznicy kolejowej. Wschód słońca trwał może dziesięć minut i wyglądał niezbyt imponująco: Potem zrobiło się zwyczajnie szaro. Wiele obiecywałem sobie po tym miejscu i planowałem odwiedzić je dużo wcześniej, ale dzisiaj jakoś nie potrafiłem wykrzesać z siebie pomysłów na ciekawe zdjęcia. Szkoda jednak marnować dwa stojące ciągi wagonów, zatem postanowiłem skupić się na szczegółach – w sumie nigdy wcześniej nie przyglądałem się dokładniej, jak wyglądają elementy wagonu kolejowego. Fascynujące były jednak zarówno kształty, jak i faktury oraz… kolory! Na koniec jeszcze widok na filary wiaduktu – trochę skojarzyły mi się z jakąś starożytną świątynią:

[E] Cyfrowa ciemnia, część 1

Obraz
Dziś kilka słów na temat Lightrooma . Ostatnio ( Lightroom 5 beta ) zachęcałem do wypróbowania wersji beta, ale Ci, którzy się zdecydowali, a do tej pory nie korzystali z programu Adobe , mogli poczuć się trochę zagubieni. Dzisiaj garść porad dla tych właśnie zagubionych, którzy chcieliby, ale nie wiedzą jak. Posłużę się wersją 5 beta Lightrooma , ale wersja 4 wygląda niemal identycznie. Jak to działa? Podstawą w pracy z Lightroomem jest tak zwany katalog . Nie należy go utożsamiać z katalogiem-folderem na dysku – jest to raczej po prostu duży zbiór zdjęć, rodzaj bazy danych (od strony informatycznej – to naprawdę baza danych). Katalog jest reprezentowany przez plik z rozszerzeniem .lrcat i tak naprawdę zawiera informacje, gdzie znajduje się jakie zdjęcie, jak zostało opisane i obrobione. Możemy zakładać wiele katalogów, ale w praktyce zwykle zakłada się jeden i korzysta tylko z niego. Na początku program zmusza nas do stworzenia katalogu – załóżmy go na dysku, gdzie jest w miarę

[S] Pochmurna sobota

Obraz
Ostatnie dni były naprawdę ciepłe i wiosenne, ale po nocnym deszczu sobota wstała pochmurna i zachęcająca raczej do pozostania w łóżku z ciekawą książką (niech żyje Terry Pratchett!). Jednak warto było wyjść – po deszczu wszystko, co zielone, jeszcze bardziej wyjrzało na Boży świat. Drzewa i krzewy zakwitły, brakowało tylko owadów w większej liczbie, ale to przez chłodny poranek. Tak czy owak, trzygodzinną wyprawę na północno-zachodnią stronę Jeziora Swarzędzkiego należy uznać za udaną.   Zielone listki szczawika przyciągają wzrok – a na nich dowód, że nocą padało: Stare drzewa puszczają nowe gałązki: Żywych stworzeń nie było zbyt wiele – dominowały wszelkiej maści pajączki. Poniżej jeden z nich w drodze na świeży klonowy liść:   I jeszcze jeden żywy przedstawiciel wiosennej pory – był bardzo nerwowy, bo kwiatki małe, a tyle się trzeba nalatać i nawyjadać!… I tradycyjnie na koniec bonus – jak to czasem ciekawie się pęknięcia ułożą…

Lightroom 5 beta

W ostatnich dniach Adobe zaprezentowało wersję testową swojego kombajnu do katalogowania i obróbki zdjęć, czyli Lightroom . Nowa “piątka” warta jest ściągnięcia i wypróbowania – do czasu wydania pełnej wersji można jej używać w pełni za darmo i bez żadnych ograniczeń. Trzeba tylko zarejestrować się na stronie Adobe i pobrać wersję instalacyjną. Informacja dla aktualnych użytkowników starszych wersji – beta instaluje się całkowicie niezależnie, nie gmera w ustawieniach pełnej wersji. Oczywiście, należy dla niej utworzyć nowy katalog, bo producent zastrzega, że nie gwarantuje, że dokonywane tą wersją modyfikacje zostaną odczytane przez wersje starsze oraz przez wersję pełną. To wersja testowa, więc tak ją należy traktować. Dla nowicjuszy Kilka słów wyjaśnienia dla tych, którzy z Lightroomem nie mieli wcześniej do czynienia. To program do katalogowania, opisywania i w końcu kompleksowej obróbki fotografii. Można fotografiom przypisywać słowa kluczowe, tworzyć kolekcje (także wirtualn

Dzień powszedni

Obraz
Czasem jest tak, że nawet rzeczy otaczające nas codziennie zaczynają wyglądać interesująco. Nie pozostaje wówczas nic innego, jak tylko chwycić za aparat i spróbować je uwiecznić, zanim zmienią położenie lub znikną. Takie zadanie postawiłem przed sobą wczorajszego popołudnia - apart z obiektywem stałoogniskowym w garść i jedno zadanie: bez żadnego aranżowania, ustawiania i przestawiania zatrzymać chwilę. Poniżej efekty:              Na koniec bonus – bohater sesji Przemeblowanie :