[K] Popołudnie
No i stało się. Od kilku miesięcy obserwowałem niepokojący objaw - komputer po chwili bezczynności zawieszał się. To znaczy, nawet nie do końca, bo kursor myszki działał, ale zamieniał się w "kręcące kółeczko" i pomagało tylko ponowne uruchomienie... W ostatnim tygodniu objawy wystąpiły już kilkukrotnie, co skłoniło mnie do ciągle odkładanego kroku przeinstalowania systemu. Instalowstręt Nie lubię instalować systemu operacyjnego. To głupie, czasochłonne i dodatkowo często przymusowe działanie. Tym razem też nie byłem zachwycony - zwłaszcza, że czekało mnie instalowanie całego środowiska muzycznego, a na samą myśl o aktywacji wszystkich wtyczek i instalowaniu niezbędnych sterowników przechodził mnie dreszcz przerażenia. Cóż jednak zrobić? Pocieszałem się tylko tym, że teraz użyję dysku SSD, więc chociaż uruchamiać zacznie mi się wszystko szybciej. Do dzieła! W szufladzie czekał już wymontowany ze starego laptopa dysk (niestety, tylko 250GB), odnalazłem też przewidująco n...