Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2013

[E] Fotograficzna brzytwa cz. 2

Obraz
Ostrość jako środek wyrazu Wydawałoby się, że dobre zdjęcie to zdjęcie ostre od krawędzi do krawędzi - wszystko dokładnie widać. Nie do końca jest to prawda, chociaż są dziedziny fotografii, gdzie podobny efekt świadczy o dobrym wykonaniu pracy przez twórcę zdjęcia - dotyczy to przede wszystkim fotografii krajobrazowej lub architektury. Jednak w większości dziedzin stuprocentowa ostrość całego kadru bywa przeszkodą - wprowadza niepotrzebny bałagan, a widzowi trudno jest wyłowić główny motyw zdjęcia (skoro wszystko jest ostre, wszystko jest ważne). Zadaniem fotografa jest prowadzenie wzroku widza, zwrócenie jego uwagi na najistotniejsze elementy. Częściowo odpowiada za to kompozycja (układ linii, rozmieszczenie elementów w kadrze), ale niemniej istotna jest kontrola tego, co ma być na zdjęciu ostre. Głębia ostrości Fotografując jakiś obiekt, pracujemy z określoną głębią ostrości. Tylko określony obszar odwzorowywany jest jako ostry, pozostały zaś - jako coraz bardziej rozmyty. Można

[E] Fotograficzna brzytwa

Obraz
Dzisiaj napiszę kilka słów na temat ostrości fotografii - oczywiście wpis ten w żaden sposób nie wyczerpuje tematu, jest tylko sygnalizacją pewnych praktycznych aspektów, związanych z chęcią uzyskania przez fotografa ostrego obrazu oraz z możliwością kształtowania tejże ostrości. Chwilowo pomijam tutaj całą rzeszę zagadnień, związaną choćby z trybem pracy auto-focusa w aparacie - zakładam, że poniższe porady dotyczą przede wszystkim ostrzenia niedynamicznego z pojedynczym punktem AF oraz ostrzenia ręcznego, często stosowanego w fotografii zbliżeniowej i makro. Zanim zaczniemy Pomijając kwestię ostrzenia, należy wziąć pod uwagę niebagatelny czynnik, wpływający na ostrość fotografii - to czas naświetlania. Oczywiście, krótszy czas ułatwia zrobienie ostrej fotografii, jednak nie zawsze da się go skracać w nieskończoność. Pierwszym ograniczeniem jest sam aparat, który ma z góry narzucony najkrótszy możliwy do ustawienia czas otwarcia migawki. W kompaktach może to być np. 1/2000s, w lust

Kolce i ciernie

Obraz
Jako że ostatnio mam okazję dłużej przebywać w domu (czy może inaczej - nie mam możliwości z niego wychodzić), postanowiłem nadrobić braki, jeśli chodzi o fotografię zbliżeniową i makro kaktusów, obsiadających całymi koloniami parapety. Bardzo lubię fotografować te kolczaste rośliny, mimo że czasem bywa to dość bolesne (hej, opuncjo!) i nie z każdej sesji zdjęciowej da się wybrać jakiś udany kadr. W kaktusach (czy ogólnie - sukulentach) najbardziej ujmuje mnie ich kruchość, połączona z kolczastą groźbą: Jak widać, rośliny te są ponadto... kolorowe, na co nie zwracałem uwagi, dopóki nie zacząłem robić zdjęć. Większość okazów z domowej kolekcji ma pięknie wybarwione kolce, szczególnie mamilarie. Czasem zabarwiona jest końcówka kolców, czasem zaś ich nasada: Poniżej jeden z moich ulubionych okazów, z kolcami jak kolorowe haczyki: Czasem to jednak nie kolor jest ważny - ważniejsze są kształt czy faktura. Można w takim przypadku śmiało zdecydować się na konwersję do czerni i biel

[E] Cyfrowa ciemnia

Obraz
Obrabiać czy nie obrabiać? Oto jest pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Przyjmuję na potrzeby tego wpisu, że potencjalnemu czytelnikowi nie wystarcza obróbka, aplikowana automatycznie przez oprogramowanie aparatu podczas zapisu pliku jpg. Dla osób fotografujących w formacie RAW obróbka jest niemal oczywistością - to, czego nie zrobił aparat, muszą zrobić samodzielnie w dowolnym programie "wywołującym" RAW. Jednym z lepszych (i wcale niedrogim) jest Lightroom i na przykładzie tego programu pokażę najczęstszy przypadek obróbkowy, z jakim się stykam przy zdjęciach krajobrazowych. Dodam, że zmian dokonujemy w widoku Developer po zaznaczeniu zdjęcia do edycji - szybkim skrótem klawiaturowym jest klawisz D (powrót do modułu Library jest możliwy klawiszami E (widok pojedynczego zdjęcia) lub G (widok siatki zdjęć). Jest paskudnie Osoby, które dopiero co zetknęły się z formatem RAW i spróbowały wczytać taki plik do swojego programu, często przeżywają szok (w negatyw

[E] Niematerialne

Obraz
Prosta sztuczka Chciałbym dzisiaj opisać prosty zestaw do fotografowania w świetle błyskowym. Posłużę się dymem, ale równie dobrze można w ten sposób fotografować np. spadające krople czy owoce wpadające do szklanego pojemnika z wodą. Głównym elementem zestawu jest lampa błyskowa, której światło będzie "zamrażać" obiekty na zdjęciach. Od biedy można próbować wykorzystywać lampę wbudowaną w aparat, ale że dobrze jest móc odsunąć ją od korpusu i umieścić bardziej z boku, lepiej użyć lampy zewnętrznej. Pamiętam, że lampa sprawiała mi kiedyś sporo problemów i nie mogłem zrozumieć idei jej działania. Zdjęcia robione w trybach automatycznych nie były takie, jak się spodziewałem, a w trybie ręcznym wychodziły jeszcze gorsze. Dzisiaj, niestety, też nie jestem ekspertem, ale kilka zasad udało mi się poznać. To lampa zamraża ruch Pierwsze nieporozumienie wynikało z faktu wykorzystywania lampy ze złudną nadzieją, że to czas otwarcia migawki decyduje o "zamrożeniu" obiektów

[E] Cyfrowy otworek

Obraz
Czyli optyka bez szkła W tym tygodniu mój kolega Karol zaraził mnie ideą fotografii otworkowej. Sam praktykuje bardziej tradycyjną formę, czyli zupełnie analogową, ja jednak przypomniałem sobie, że kiedyś robiłem już podobne próby z moim pierwszym aparatem cyfrowym. Wówczas nic z tego nie wyszło, ale postanowiłem tym razem się nie poddawać łatwo, chociaż dzisiejszy dzień bardziej zachęcał do drzemki niż jakiejkolwiek aktywności. W dużym skrócie, fotografia otworkowa polega na tym, że za pomocą specjalnego aparatu (tzw. camera obscura ) naświetlamy materiał światłoczuły (film, matrycę lub papier fotograficzny). Aparat jest tak naprawdę zwykłym pudełkiem, a sekret tkwi w... malutkiej dziurce, przez którą do wnętrza wpada światło i "odmalowuje" na ściance widzianą scenę. Kształty i rozmiary aparatów mogą być zupełnie różnorodne, od maleństw wielkości pudełka od zapałek do pudełka po butach. Degradacja Z braku innych materiałów światłoczułych oraz odczynników do wywoływania