Posty

[W] Stereo-bar o długości 70 centymetrów

Obraz
Od czasu, gdy do mojego studia zawitały malutkie mikrofony LOM BasicUcho , staram się przetestować warunki, w jakich należy nagrywać sygnał stereofoniczny, aby uzyskać jak największą przestrzenność. Dysponuję dwoma stereo-barami, czyli specjalnymi poprzeczkami mocowanymi do statywu, do których można przykręcić mikrofony w odpowiedniej konfiguracji. Okazuje się jednak, że standardowej długości poprzeczki, czyli nie przekraczające 30cm, są zbyt krótkie przy nagrywaniu sygnału z mikrofonów dookólnych, a takimi są właśnie BasicUcho . Można, rzecz jasna, "szarpnąć się" na profesjonalną poprzeczkę o długości 50-70cm, ale ceny przekraczające 200, a czasem i 400zł nieco odpychają, postanowiłem zatem nieco rozbudować posiadany już stereo-bar firmy Røde : Pomysł jest prosty Kupiłem w markecie budowlanym za kilkanaście złotych... listwę schodową. Do prototypu użyłem płaskownika, którego używałem podczas budowy osłon przeciwwietrznych , ale chociaż teoretycznie wszystko się trzymało

[K] Logitech MX Master 3S

Obraz
Kiedy w marcu wymieniałem domową myszkę , świadomie zrezygnowałem z MX Master 3S . I nie żałuję. Ktoś może zatem zapytać, dlaczego pojawia się na blogu test najnowszego Mastera ? Otóż to myszka... służbowa, którą odebrałem tydzień temu i postanowiłem opisać swoje wrażenia - nie tylko z porównania ze starszymi modelami, ale także z Lift Graphite . MX Master 3S w pełnej okazałości MX Master 3S Pod względem zewnętrznym są drobne różnice, ale raczej mocno ewolucyjne niż rewolucyjne. Ot, w jednym miejscu jest szerzej, w innym bardziej stromo. Najbardziej przemodelowanym elementem są przyciski "wstecz-naprzód" i pozioma rolka oraz generalnie miejsce na kciuk. Mam wrażenie, że myszkę trzyma się dużo pewniej niż wcześniejsze modele, chociaż po przyzwyczajeniu się do Lift Graphite trochę brakuje wysokości - mimo że przecież wszystkie MX Mastery są dość wysokie. Porównanie 3S (po lewej) z klasykiem, czyli MX Master (po prawej) Zmieniono najprawdopodobniej konstrukcję rolki

[K] Czy to się zmieni? cz. 3

Przesiadłem się ostatnio z powrotem na SublimeText , teraz w wersji czwartej i postanowiłem zaktualizować w związku z tym tabelkę używanego oprogramowania, bo minęło kolejne półtora roku od poprzedniego podsumowania . Kategoria Aplikacja Przeglądarka internetowa Vivaldi* Programy biurowe Microsoft Office 2007 Podręczny notatnik VSCodium 1.89*, SublimeText 4 Manager plików Total Commander 11.03 Środowisko programistyczne JetBrains Odtwarzanie mp3 foobar2000 2.1.5* Komponowanie muzyki PreSonus Studio One 6.5 Pro, Steinberg Cubase 13 Pro Edycja plików dźwiękowych Reaper 7, Acon Acoustica 7.5 Premium, WaveLab 12 Pro Edycja wideo BlackMagic Design DaVinci Resolve Studio 19 Nagrywanie wideo z ekranu Screenpresso 2.1 Zrzuty ekranu Screenpresso 2.1 Przeglądarka plików graficznych IrfanView 4.6* Rysowanie komiksów Clip Studio Paint 3.0

[K] SublimeText 4 po latach

Obraz
W październiku 2022 ostatecznie przeniosłem się z pisaniem tekstów do VSCodium . Udało mi się tę aplikację odpowiednio skonfigurować, doinstalować potrzebne wtyczki, zmusić do drukowania i tak dalej. Nawet lekki i całkiem fajny CudaText nie zagroził VSCodium . Przyznam, że nie spodziewałem się, że wytrwam tak długo - czy hołubiony przeze mnie latami SublimeText (od 2013 roku!) ma szansę na odkupienie? Zła krew Przypomnę, że czerwcu 2021 roku producent SublimeText wyciął dość brzydki numer dotychczasowym użytkownikom, chociaż ciemne chmury zbierały się już wcześniej nad programem. Jesienią 2021 roku zacząłem szukać następcy i po przetestowaniu Notepada++ , VSCode , Fleet i CudaText poszukiwania zakończyłem na VSCodium . Teraz jednak dostałem voucher na zakup aktualizacji SublimeText i przyznam, że się złamałem i ten tekst piszę już w Sublime . Licencja Przypomnę tylko, że powodem burzy przy przejściu z wersji 3 na 4 były zmiany w licencjonowaniu programu. Obecnie licencja o

[W] Osłony przeciwwietrzne domowej roboty

Obraz
Ostatnio było o tłumiącym drgania uchwycie , ale przecież drgania to nie wszystko. Dużo poważniejszym problemem przy nagrywaniu w terenie jest... wiatr. Kto kiedykolwiek nagrywał cokolwiek poza pomieszczeniami wie, jak irytujące potrafią być nawet pozornie lekkie podmuchy. Robiłem już pop-filtry , testowałem też różne materiały do budowania deadcatów . Tym razem postanowiłem podejść do sprawy poważniej i stworzyć osłonę dla... mikrofonu wielkomembranowego. Ale nie tylko, więc czytajcie do końca. Calowa membrana w terenie Po co brać studyjny mikrofon w teren? No, ogólnie nie ma to za dużo sensu, to prawda. Ale gdyby mieć parę takich mikrofonów, do tego bardzo niskoszumowych i nagrać coś w stereo? Brzmi kusząco, ale może najpierw trzeba by zrobić eksperyment z jednym mikrofonem. Wybór padł na Lewitta LCT440 . Po pierwsze, to świetnej jakości mikrofon, który obecnie trochę się u mnie "nudzi", bo gdy mam ochotę ponagrywać Lewittem , wybieram LCT540S , jako odrobinę lepiej brz

[W] Elastyczny uchwyt do rejestratora Zoom H1

Obraz
Kiedy zaczynałem testy rejestratora Zoom H1e , miałem do przetestowania także elastyczny uchwyt firmy Rycote , kuzyna testowanego już niegdyś uchwytu Portable Recorder Suspension HD . Teoretycznie jest on przeznaczony do lekkich rejestratorów, jednak już w momencie, kiedy wyciągałem go z opakowania wiedziałem, że nie spełni pokładanych w nim nadziei. Elastyczne "resory" są w nim wykonane nie z gumy, tylko z tworzywa sztucznego (tak, tak, guma to też tworzywo sztuczne). W efekcie zawieszenie - mimo że dość dobrze tłumi potrząsanie całym rejestratorem, to już przekładanie palców czy otarcia są transportowane bardzo wyraźnie. Postanowiłem zbudować własny uchwyt, który rozwiąże oba problemy - potrząsanie i przekładanie palców. Pomysły, czyli jak to ma działać? Pierwszym pomysłem było wykorzystanie czterech małych sprężyn, które pośredniczyłyby między rączką a rejestratorem. Zakupiłem sprężynki w markecie budowlanym, przygotowałem kawałki drewna, wywierciłem i nagwintowałem otwo

[S] Wyprawa do Pragi

Obraz
Długi weekend majowy spędziliśmy z rodziną w Pradze. Dla mnie była to pierwsza wizyta w tym mieście i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem - Praga podobała mi się bardzo! Mniej podobały się tłumy, zwłaszcza od południa do wieczora, ale my zaczynaliśmy codziennie od rana i wtedy było jeszcze w miarę przyjemnie i pustawo. Wyobrażam sobie, że Wrocław wyglądałby bardzo podobnie do Pragi, gdyby II wojna światowa nie zrównała z ziemią tak dużego obszaru miasta. Kamieniczki, stare kościoły, ciasne uliczki - pod względem uroków architektury byłyby to miasta bardzo zbliżone, a przynajmniej tak mi się wydaje. A że zabrałem ze sobą wiernego Fuji X-T10 , udało mi się uwiecznić parę chwil, więc zapraszam na krótki rzut oka na współczesną - a historyczną - Pragę. Jeśli chodzi o dobór sprzętu, to już na miejscu bardzo żałowałem, że nie zabrałem trochę szerszego obiektywu - już 23/1.4 zrobiłby sporą różnicę. Miałem jednak tylko 35/1.4, więc... sami rozumiecie. Przysłona : f/1,4, Czas : 1/4700