Posty

[K] Modernizacji komputera ciąg dalszy

Obraz
Wymieniłem kartę graficzną , wymieniłem dysk, ale ciągle jeszcze nie byłem w pełni zadowolony z mojego peceta. Palącym problemem okazał się hałas - niestety, sprzęt mocno szumi i buczy, co przeszkadza nie tylko w nagrywaniu podcastów bezpośrednio za pomocą komputera, co w prowadzeniu live'ów, a że tym ostatnim częściej się ostatnio zajmowałem, to postanowiłem zaradzić problemowi. Hałas Zupełna cisza w moim domowym studio, przy wyłączonych wszystkich urządzeniach, zamkniętych oknie i drzwiach brzmi następująco - do nagrania użyłem Tascama DR100mk3 : Cisza Żeby mieć jakiś punkt odniesienia, dokonałem nagrania przy włączonym komputerze przed zmianami: Tak hałasował komputer przed zmianami... Żeby polepszyć sytuację, musiałem najpierw zlokalizować źródło największego hałasu, którym okazał się wyjący wentylator na procesorze. Chwilowe zatrzymywanie go wprowadzało błogą ciszę - może nie kompletną, bo w końcu także na karcie graficznej są wentylatory, dalsze trzy znajdu

[K] JetBrains Fleet (beta)

Obraz
Już ponad pół roku temu dokonywałem zmiany edytora tekstowego , w którym piszę artykuły na bloga czy przygotowuję skrypty do podcastu. Wspomniałem tam o aplikacji Fleet od doskonale znanej programistom firmy JetBrains . Wyglądało wtedy, że będzie to idealne narzędzie dla mnie - zachowując zalety środowiska IntelliJ , byłoby szybkie i małe, z powodzeniem zastępując Notepada++ , SublimeText czy VSCodium . Jak sprawy wyglądają obecnie? Ciągle beta Program jest, niestety, ciągle w fazie beta . O ile to dobra wiadomość w kontekście ceny (bo nie trzeba płacić za używanie go), to już trudno być obecnie aż takim optymistą, jakim byłem jeszcze w październiku 2022 roku. Wprawdzie nie można powiedzieć, że nic się z programem nie dzieje - dzisiaj zamiast wersji 1.9 używam już wersji 1.18. Zmiany dzieją się przede wszystkim "w głębi" programu, naprawiane są liczne błędy i wzbogacane skromne zrazu możliwości. Wszystko to idzie jednak jak po grudzie i nawet dzisiaj nie decyduję si

[W] Szafka dla Atema Mini Pro

Obraz
Kompletowanie zestawu to nagrywania live'ów spowodowało ogromny chaos na moim biurku. Plątanina kabli, różne pudełka i pudełeczka ustawione w przypadkowych miejscach, a jak przychodziło co do czego, to łączenie i porządkowanie zajmowało cenne minuty. Postanowiłem zrobić szafkę czy stojak dla całego potrzebnego do streamowania sprzętu. Po zejściu do garażu okazało się, że gdzieś na regale kurzy się szafka-rack , z której użycia zrezygnowałem po zbudowaniu szafki jeżdżącej . Materiału było zatem aż nadto. Recykling materiału ze starej szafki-racka Rozkręciłem szafkę i przygotowałem główne części: grubą podstawę, cienki "daszek" oraz trzy ścianki: Główne części składowe, wycięte i oszlifowane Zamysł był taki, by na górze stał ATEM Mini , a w dużej wnęce na dole leżał sobie ekran podglądowy w (powiedzmy) "pozycji spoczynkowej". Podczas działania w górnej ściance planowałem zamocować szybkozłączkę Gravity i za jej pomocą wpinać ekran w "pozycji bojo

[K] ArSoft Joycart

Obraz
Ostatnio grałem dłużej na emulatorze ośmiobitowego Atari jakieś dwa i pół roku temu . Używałem pada (dobrego), a i tak nie szło mi najlepiej. Na klawiaturze też szło bez rewelacji, a nawet gorzej, więc stwierdziłem, że ośmiobitowe gierki już najwyraźniej nie są dla mnie... I pewnie byłoby tak dalej, gdybym nie dostał w swoje ręce drugiego maja... joysticka. Joystick? W dzisiejszych czasach? Wydawałoby się, że obecnie joystick to zdecydowanie sprzęt przestarzały i niedzisiejszy. Ostatni joystick, jakiego używałem, to analogowy Logitech Wingman Extreme , rewelacyjny w symulatorach lotu, ale kompletnie nie sprawdzający się w emulatorach ośmiobitowych komputerów. Tymczasem Joycart to produkcja zupełnie nowa, a jej autorem jest nie kto inny, tylko Arkadiusz "Larek" Lubaszka - tutaj zresztą możecie obejrzeć sobie filmik autorstwa twórcy: Jak napisałem wyżej, drugiego maja 2023 roku rozpakowałem paczkę i w moje ręce wpadł nie tylko joystick, ale i specjalny adapter. Joy

[S] Maj rozpoczęty!

Obraz
Maj rozpoczęty, ale w zdjęciach kłamstwo, bo były robione 30. kwietnia i to na dodatek nie w moim ogródku. Stwierdziłem jednak, że będzie to całkiem miłe otwarcie nowego miesiąca i oby wreszcie wiosna się rozgościła na dobre, bo na razie to bardziej mokro i zimno, niż ciepło... Maju, trzymamy kciuki! Przysłona : f/1.8, Czas : 1/3200 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/2900 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/300 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/220 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/200 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/900 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/1500 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/3000 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/1500 sec, Ogniskowa : 50,0 mm Przysłona : f/1.8, Czas : 1/5000 sec, Ogn

[W] Przygotowanie kabla sieciowego

Obraz
Wydawałoby się, że kable sieciowe powinny już dawno odejść do lamusa - kochamy wygodę, więc doceniamy wi-fi. Niestety, nie zawsze rozwiązanie bezprzewodowe jest najlepsze czy najszybsze. Ostatnie dni pokazały, że jeśli w moim pokoju używam jednocześnie komputera stacjonarnego, laptopa i telefonu, to posiadający najbardziej ukrytą "antenkę" komputer stacjonarny dostaje zadyszki. A że już jeden kabel sieciowy kładłem na potrzeby ATEMa , to pomyślałem, że dobrze będzie także komputer stacjonarny spiąć z routerem kablem. I gdy dzisiaj wędrowałem po markecie budowlanym, przypomniała mi się ta decyzja, bo zobaczyłem zaciskarkę do końcówek RJ45. Hm... Prostsze niż się zdawało Początkowo nieco się obawiałem, ale tak naprawdę trzeba tylko dowiedzieć się, w jakiej kolejności do wtyczki wprowadzić wszystkie osiem żył kabla sieciowego: Posprzątałem na biurku i przygotowałem zarówno sprzęt, jak i wtyczki oraz kabel: Przed rozpoczęciem warto równo przyciąć końcówkę kabla. Potem z

Psot (2010-2013)

Obraz
Odszedł tydzień temu. Brakuje go na każdym kroku.

[S] Pierwsze - nie pierwsze - kwiatuszki

Obraz
Pies miał już swoją wiosenną sesję ogrodową, ale przy okazji przeszedłem się tu i tam, uwieczniając pojawiające się kwiatki. Trochę przespałem krokusy dwa tygodnie temu, ale pogoda wówczas nie zachęcała do kładzenia się na trawie. No i forsycji nie fotografowałem w tym roku, ale głównie z powodu braku świeżych pomysłów na te żółte kwiatki. Szału na razie nie ma, lecz podobno ma być zdecydowanie bardziej kolorowo już wkrótce - pożyjemy, zobaczymy! Przysłona : , Czas : 1/250 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/250 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/250 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/210 sec, Ogniskowa : 90,0 mm

[S] Psia wiosna

Obraz
Psi rezydent może i posunął się w latach, a zdrowie już nie to, co lata temu, ale na zieloną trawkę zawsze przyjemnie wyjść. Posiedzieć, poniuchać, a może i jakiegoś smaczka złasować - dlaczego nie? Przysłona : , Czas : 1/640 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/640 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/850 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 90,0 mm Przysłona : , Czas : 1/800 sec, Ogniskowa : 90,0 mm A na koniec jedno spacerowe, poza granicami własnego terytorium: Przysłona : , Czas : 1/250 sec, Ogniskowa : 90,0 mm

Publikujesz własny głos? Uważaj!

Obraz
Dopiero co pisałem o sztucznej inteligencji w kontekście generowania grafiki, znamy też jej siłę w dziedzinie konwersacji i odpowiadania na pytania. To jednak ciągle tylko czubek góry lodowej - okazuje się, że dzięki modelom AI można na podstawie próbek głosowych stworzyć "wirtualny głos". I tym głosem można coś powiedzieć. Niby super sprawa, ale nie do końca. Wczoraj obejrzałem bowiem filmik Mike'a DelGaudio , który spotkał się już z bardzo niefajnym użyciem nowej technologii. Nie tylko może ona służyć do "kradzieży głosu", czyli wykorzystaniu naszego głosu do automatycznego czytania różnych treści (co dla lektora lub aktora głosowego samo w sobie jest już problemem odbierającym chleb), ale da się taki sztuczny głos wykorzystać w znacznie gorszy sposób: Przestępcy (tzw. scammerzy) zaczynają wykorzystywać sklonowany głos po to, by dzwonić do członków rodziny i wyłudzać pieniądze czy dane osobowe. Jest to bardzo podobne do klasycznych wyłudzeń "na wnuczk

AI, wszędzie AI

Obraz
O sztucznej inteligencji jest ostatnio wszędzie aż nadto. Chat GPT odmieniany jest przez wszystkie przypadki, a ludzie wpadli w euforię, mogąc zadać pytanie tajemniczej "cyfrowej osobowości". I jako programista stwierdzam, że działanie tych wszystkich mechanizmów wygląda naprawdę imponująco, głównie zresztą dlatego, że dla większości osób sposób działania AI jest tak tajemniczy, że spełnia się powiedzenie o tym, że odpowiednio skomplikowana technologia nie różni się od magii. Chyba właśnie z fascynacją magią mamy tu do czynienia - ludzie kochają Gandalfa, Harry'ego Pottera i Doktora Strange'a, więc po prostu chcą mieć z magią do czynienia... Grafika! Ale ja nie o Chat GPT dzisiaj. Postanowiłem pobawić się midjourney , czyli AI generującą obrazy na podstawie wpisanych fraz słownych. Wydaje się to idealnym wręcz rozwiązaniem dla osób nie potrafiących rysować, fotografować czy malować. Ot, wpisujemy frazy mówiące o czarnowłosej, pięknej kobiecie jadącej konno brzegi

[O] Goya - Rozdział VIII

Obraz
Magdalena Wójcik i jej zespół, Goya, kazali czekać na kolejny studyjny album całe 8 lat. A że jest to jednocześnie ósmy album w historii zespołu, zastanawiam się, czy nie stąd wzięła się ósemka w tytule. Co nowego muzycznie proponuje "Rozdział VIII"? Myślę, że jeśli ktoś śledził profil facebookowy grupy, wiedział mniej więcej, czego się spodziewać - single pojawiały się już od 2020 roku. Kiedy zacząłem słuchać płyty, zaczynając od "Zgaś papierosa i odejdź", od razu rzuciło mi się w uszy skojarzenie z albumem "Chwile". Zdecydowanie mniej tu nostalgii i nastroju rodem z mojego ulubionego "Horyzontu zdarzeń", a więcej szybkiego tempa i wyraźnego, prostego rytmu. Oddechu pozwalają nabrać w zasadzie tylko dwa z jedenastu utworów: "Hollywood" i "Starlinki" - cała reszta zachęca do ruszenia się z fotela. Nie jest to raczej nic przełomowego - ot, płyta dla fanów, którzy lubią Goyę i jej styl, przy czym bardziej chodzi o ten nowszy