Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

[W] Pulpit dla książki

Obraz
Nagrywam od czasu do czasu jakiegoś audiobooka i choć rozwiązałem już większość technicznych problemów, ciągle borykałem się z... bolącą ręką. Już, już wyjaśniam. Otóż na moim stanowisku "lektorskim" jest dość ciasno. Mikrofon z pop-filtrem zasłania całkiem sporo, więc dotychczas trzymałem książkę lub Kindle'a dość wysoko, żeby móc wygodnie czytać. No i spróbujcie tak, choćby przez kwadrans. Ręka odpada. Jedynym sensownym rozwiązaniem, jakie przyszło mi do głowy, to pulpit lub statyw dla książki. Na drugi (po mikrofonowym) statyw nie mam miejsca, więc pozostał pulpit. Ceny gotowych to przynajmniej kilkadziesiąt złotych, a przecież do zbudowania takowego nie jest potrzebne nie wiadomo jak dużo materiału. Postanowiłem wykonać taki pulpit ze ścinków, zalegających garaż. Początkowo zastanawiałem się, czy komplikować sobie życie, robiąc pulpit z pochylaną powierzchnią, ale ostatecznie stwierdziłem, że skoro ma to być pulpit do czytania audiobooków , to zrobię go ze stały

[A] Maria Terlikowska - Dwa koty i pies trzeci - Myszy do rozwijania

Obraz
Kłębki wełny czy włóczki oraz koty - to się nie może dobrze skończyć, prawda? A jeśli się w to wszystko wmiesza ktoś jeszcze, o nieszczęście nietrudno. Przed Wami czwarta część przygód Puszka, Mruczka i Pikusia:

[W] Skrzynka rymarska, cz. 2

Obraz
Skrzynka jest nareszcie gotowa, ale zeszło mi na nią więcej czasu, niż początkowo się spodziewałem. Głównym problemem okazały się... wieczka. A raczej to, że do ich wykonania przeznaczyłem zbyt cienką sklejkę. Niestety, fundusze "stolarskie", przynajmniej na ten rok, uległy wyczerpaniu, więc musiałem sobie radzić z tym, co miałem. Początkowo planowałem, że zawiasy mocujące wieczka do skrzyni zamocuję bardzo prosto: korzystając z kleju epoksydowego. Bardzo szybko jednak przekonałem się, że posiadany przeze mnie dwuskładnikowy klej jest co najwyżej taki tobie, a kompletnie nie nadaje się do postawionego przed nim zadania. Mówiąc bardziej obrazowo, na cztery zawiasy trzy odpadły natychmiast, gdy zdjąłem zaciski... Dlaczego winą obarczam klej? Bo miałem kiedyś klej innej firmy, który bez problemu sklejał drewno i metal, a połączenie prędzej trzeba by rozrywać, niżby samo puściło. No nic, przeprosiłem się z wkrętami i zawiasy po prostu wkręciłem, chociaż musiałem do wiecz

WWW z przeszłości

Obraz
Szperając u Rodziców w starych papierach, znalazłem kilkanaście numerów magazynu WWW , pod kierownictwem Pawła Wimmera. Numery pochodziły z roku 2001 i 2002. Przyznam, że pobieżna lektura jednego z numerów nasunęła mi dwa pytania: co ja ciekawego widziałem w tym tytule, że kupowałem go przez ponad rok? A drugie pytanie: gdzie te wszystkie rewolucyjne pomysły, idee i urządzenia, które miały zawojować świat, a dzisiaj nikt o nich już nawet nie pamięta? Na pierwsze pytanie dość szybko znalazłem odpowiedź - wystarczyło się zastanowić i przypomnieć, jak wtedy wyglądała moja "sieciowa rzeczywistość". Otóż na stancji nie miałem komputera w ogóle, na uczelni korzystałem tylko od czasu do czasu z sali komputerowej (była non-stop zapchana studentami), zaś w domu straszyły rachunki za wdzwaniany dostęp na numer 0202122. Magazyn kupowałem... dla dołączanej płyty CD, na której co miesiąc nagrywano kilkaset megabajtów w miarę aktualnego oprogramowania, od czasu do czasu dając jakąś

[W] Zakładki

Obraz
Projekt może mało ambitny, ale chciałem wypróbować szycie w prawdziwej, choć cienkiej skórze. Być może dziwaczny może wydawać się w ogóle fakt robienia zakładki do książki ze skóry, ale w życiu nie takimi rzeczami oznaczałem czytany fragment. Myślę, że nie muszę wnikać w jakieś szczegóły, bo zakładki (obie) są dość proste. Ot, wydłużone prostokąty. Dość szybko i sprawnie wyciąłem je z kawałka skóry o grubości 1mm, po czym na obrzeżu wyrysowałem linię szwu. Pewną innowacją i rzeczą, której do tej pory jeszcze nie robiłem, było tłoczenie. Wprawdzie nie posiadam profesjonalnych stempli z metalu, ale poradziłem sobie, stosując literkę z tworzywa sztucznego. Próba wypadła całkiem pozytywnie, aczkolwiek tak cienka skóra nie bardzo nadaje się do tłoczenia. Po wytłoczeniu przystąpiłem do przygotowania otworów w szwie, po czym pozostało mi tylko skorzystać z konika i dokończyć "dzieła zniszczenia". Myślę, że wyszło chyba nie najgorzej.

[A] Maria Terlikowska - Dwa koty i pies trzeci - Wyprawa po papugę

Obraz
Przyjaźń kotów nabiera rumieńców. Dziś Puszek spróbuje znaleźć dla Mruczka miejsce w domu Kowalskich. Jakim sposobem? Ha! Zapraszam do słuchania!

24 listopada

Obraz
To już 28 lat, kiedy nie ma go z nami. Zdjęcie: Neal Preston/Corbis Posłuchajmy zatem, tak ku pamięci:

[W] Pudełka podarunkowe

Obraz
Grudzień - miesiąc sprawiania sobie prezentów. A prezenty pakuje się do pudełek. Jako że miałem przygotowane dwa długie, a wąskie prezenty dla Sióstr, postanowiłem przygotować też dwa drewniane pudełka. Sprawa niby powinna być już dla mnie banalna, ale nauczony doświadczeniem (jeszcze tu kiedyś wrzucę nieudane pudełko, robione w sierpniu czy wrześniu), nie zamierzałem lekceważyć zadania. Jako że pakowane przedmioty miałby być długie, wąskie i niewysokie, takie też musiały być pudełka. W zasadzie oba mają wręcz identyczne wymiary, co znakomicie ułatwiło pracę. Pierwszym krokiem było docięcie listew na długość i sklejenie boczków. Pudełka były za małe, by zastosować ściski kątowe , więc po prostu dobrałem odpowiedni kawałek drewna, idealnie pasujący do wnętrza i na nim zacisnąłem boczki: Doświadczenie nauczyło mnie, by dno i wieczko przygotowywać dopiero w momencie, gdy boki są już sklejone i gotowe do dalszych prac. Obrysowałem więc kontur na sklejce i pracowicie grzbietnicą w

[A] Maria Terlikowska - Dwa koty i pies trzeci - Mruczek szuka posady

Obraz
No i jak było po pierwszym odcinku? Jesteście zachęceni do reszty? Jeśli tak, to zapraszam do słuchania. A jeśli nie... no cóż, możecie przeczekać ten cykl (skończy się w grudniu) - w planach jest coś dla bardziej dorosłego odbiorcy.

Babcia

Obraz
Znalezione w sieci : kim tak naprawdę jest babcia? Z punktu widzenia dziecka :)

[W] Skrzynka rymarska, cz. 1

Obraz
Nagromadziło się różnych przyborów rymarskich i walają się po różnych woreczkach i pudełkach. Postanowiłem zrobić z nimi porządek i - podobnie jak w przypadku wiertarki - przygotować odpowiednią skrzyneczkę, gdzie sobie poukładam wszystkie potrzebne przybory, żeby ich nie szukać co chwilę. Przygotowania Nauczony przykrymi niespodziankami , tym razem postanowiłem się lepiej przygotować do całej operacji. Z góry zaplanowałem wygląd skrzyneczki, a nawet więcej - sporządziłem sobie z kartonu makietę rozmieszczenia elementów wewnątrz, żeby lepiej rozmieścić narzędzia. Po namyśle postanowiłem też podzielić pracę na dwa etapy: przygotowanie "bazy", czyli zewnętrznego "szkieletu" oraz wykonanie przegródek. Koncepcja Skrzyneczka jest dość spora, 40x50cm, między innymi dlatego, że planuję przechowywać w niej nie tylko metalowy kątownik (który bardzo ułatwia cięcie skóry), ale także samą matę do cięcia (zamocowaną do wieczka). Mimo tych sporych rozmiarów, nie zmiesz