[S] Ślęża po raz wtóry

Choć już druga połowa listopada, pogoda dopisała dzisiaj znakomicie. Aż wstyd siedzieć w domu - wybraliśmy się zatem na najbliższą "poważną" górę, czyli Ślężę.

Tym razem jednak, zamiast od razu biec na szczyt, postanowiliśmy przejść przez Wieżycę, co nas ominęło w zeszłym roku. Przy okazji chcieliśmy zobaczyć "misia numer dwa", który stoi przy szlaku z Wieżycy na szczyt. Misia wprawdzie nie widzieliśmy, ale pokręciliśmy się to tu, to tam. Spektakularnych widoków brak, ale wrzucam, co się zebrało.

Przysłona: f/1,4, Czas: 1/1600 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/1,4, Czas: 1/2200 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/8, Czas: 1/1700 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/8, Czas: 0.01 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/1,4, Czas: 1/7000 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/2,8, Czas: 1/120 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/8, Czas: 0.01 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/8, Czas: 1/160 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/3,6, Czas: 0.01 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Przysłona: f/1,4, Czas: 1/680 sec, Ogniskowa: 35,0 mm

Komentarze

  1. Eeeech! Zazdroszczę! Tam jest pięknie. O. I jaki śliczny pluszak.:)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz