[W] Ostatnie dwa tygodnie prac

Chwilowo koniec prac warsztatowych, a przynajmniej takich prac, które wymagają głośnych narzędzi, jak wyrzynarka, szlifierka czy wiercenie dużych otworów wiertarką. Dlaczego? To proste - na początku grudnia sąsiadka ma urodzić małego Mikołaja. No, a ja jeszcze pamiętam, jak się przez pierwsze miesiące walczy o sen.

Oczywiście, hałasów nie da się uniknąć, ale pomyślałem, że to może być dobra okazja do przemyślenia ewentualnych projektów właśnie pod kątem ich wykonania. Jakich narzędzi użyć? Czy klejenie może zastąpić skręcanie? Bo tak naprawdę najgłośniejsze wydaje mi się cięcie drewna, nawet za pomocą ręcznej piły nie jest to ciche. A drewno ciąć trzeba, bo trudno zlecać to marketowi budowlanemu (zresztą, oni nie przecinają kawałków mniejszych niż 10-15cm)

Wydawałoby się, że jest to idealny moment, żeby z prac, ehm, stolarskich przerzucić się na prace rymarskie i poszyć trochę skórzanych rzeczy - niestety, tu też pojawiają się hałasy, podczas wybijania otworów do szycia. Fakt, że jest to trochę pukania młotkiem, a potem już cisza, ale... no właśnie.

No to co, albo będę robił "ciche projekty", albo do warsztatu wrócę dopiero latem...

Komentarze

  1. No proszę, wrażliwy i uczynny sąsiad. Podobno rzadkość.:)
    Tutaj to raczej nikt się tym nie przejmuje. Np. wakacje, sobota, szósta rano i sąsiad stwierdza, że musi popracować z czymś metalowym, do tego wkoło ma kury, które przegania, sugerując im, że są... lekkich obyczajów.
    Możesz się zająć drobnymi pracami, modelarstwem, malowaniem, klejeniem, ozdobnym wykańczaniem porobionych narzędzi itp. To z reguły jest ciche, chyba że akurat puszka farby spadnie Ci na nogę...:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej zajmę się muzyką, bo modelarstwo, malowanie i klejenie nie fascynuje mnie w ogóle :) A już bardzo modny decoupage to zupełnie nie moje klimaty - prędzej oddam coś do ozdobienia Mamie albo Siostrze Be :D

      Usuń

Prześlij komentarz