[K] ColorCheckXP po jedenastu latach

Kiedyś to były czasy! Człowiek programował dla przyjemności i wychodziły z tego czasem przydatne narzędzia - miałem wtedy nawet stronę FreeZone, na której te narzędzia upubliczniałem, bo skoro mnie się przydawały, mogły przydać się jeszcze komuś. Wiele cieczy upłynęło w Wiśle od tego czasu, FreeZone już nie istnieje, ale ja tam swoich narzędzi ciągle czasem używam. Jednym z nich jest ColorCheckXP, o którym chciałbym dzisiaj skreślić kilka słów.

Po co? Na co? W jakim celu?

Program jest malutki - niecałe 300kB - ale ciągle działa (testowane na Windows 7 i 10 64-bit). Służy do - jak by to powiedzieć - obsługi kolorów. Tych 11 lat temu dość często zajmowałem się nie tylko grafiką, ale i projektowaniem oraz wykonywaniem stron internetowych. Do tego dochodziło programowanie, gdzie również trzeba było sobie radzić z numerycznym przedstawieniem kolorów. Najczęściej potrzebowałem dokonywać konwersji z jednego systemu zapisu koloru na drugi: np. głęboki błękit w notacji Delphi zapisuje się jako $00955126, w notacji stron WWW (CSS) - #265195, a składowe RGB to 38, 81, 149. Do tego dochodził problem pobierania koloru z konkretnego fragmentu ekranu oraz potrzeba przechowania kilku (kilkunastu) kolorów do późniejszej pracy.

ColorCheckXP spełnia te wszystkie wymagania: potrafi pobrać wybrany kolor z ekranu, skonwertować go na kilka popularnych notacji oraz zgromadzić listę kolorów, zapisać ją czy odczytać z pliku. Dzisiaj jest to może mniej potrzebne niż 11 lat temu - pojawiło się mnóstwo narzędzi, zwłaszcza tych wspierających webmasterów czy grafików - ale jednak od czasu do czasu odkurzam ten mały programik i wykorzystuję do przygotowania jakiegoś pliku CSS czy ulotki w CorelDRAW.

Jak tego używać?

Po uruchomieniu program prezentuje swoje niezbyt okazałe okno robocze:

Co zrobimy dalej zależy od tego, co chcemy uzyskać. Najczęściej chyba zachodzi sytuacja, gdy chcemy poznać składowe RGB koloru jakiegoś elementu ekranu, ewentualnie dodać ten znaleziony kolor do listy. Aby "spróbkować" kolor z bieżącego ekranu, należy skorzystać z jednej z dwóch funkcji: "Pobierz kolor z pulpitu" (ikona pipetki) lub "Pobierz obszar 32x32 do zasobnika" (ikona kwadratu obok). Kliknięcie pierwszej powoduje ukrycie okna programu i zmianę kursora w pipetkę - wskazujemy nią piksel o szukanym kolorze. Jeśli trudno nam namierzyć konkretny piksel, korzystamy z drugiej funkcji, która pobiera kwadrat 32x32 piksele i umieszcza go w oknie programu. Teraz możemy kliknąć na powiększony piksel. Obrazowo można to przedstawić tak:

W efekcie działania obu funkcji otrzymujemy wewnątrz ColorChecka szukany kolor - jest on wyświetlany w małym kwadracie oraz automatycznie umieszczany w polach z różnymi notacjami (RGB, HSL, CMYK, CSS itd.).

Co robić z kolorem?

Zwykle poznanie składowych koloru czy konwersja na inny system notacji wystarczają i program można zamknąć przyciskiem "Zamknij program" (krzyżyk tylko minimalizuje go do ikony obok zegara). Czasem jednak chcemy "spróbkować" wiele kolorów - wówczas możemy aktualny dodać do listy oraz ewentualnie nadać mu jakąś czytelną nazwę. Listę kolorów możemy następnie zapisać do pliku w formacie wewnętrznym programu ccf, by wykorzystać ją w późniejszym czasie. Zapisać możemy również (jako plik bmp) zawartość "zasobnika", czyli obszaru 32x32 piksele.

ColorCheckXP w zasadzie nie wymaga w ogóle próbkowania koloru - można go wyedytować ręcznie. Dostępna jest lista kolorów systemowych:

a po kliknięciu na pole koloru - standardowe okno definiowania koloru:

I to tyle

Strony FreeZone już nie ma (chyba że poszukacie w serwisie WaybackMachine), ale ColorCheckaXP ciągle można znaleźć na różnych stronkach z programami, np. na programosach.pl. To wiekowy software, ale może się jeszcze komuś przyda. Nie jest bezbłędny i parę rzeczy bym w nim zmienił, ale niestety, nie mam już odpowiedniego środowiska programistycznego (Delphi 6 Personal + dodatkowe komponenty), a i kodu źródłowego musiałbym poszukać. Dodam tylko, że warto otworzyć w przeglądarce internetowej plik ColCheckXP.html, znajdujący się w pliku zip z programem - można w nim poczytać o różnych dziwnych dodatkowych funkcjach (np. tworzenie gradientów).

Komentarze

  1. A ja od dawna poszukiwałam sposobu na określanie jasności danego koloru na obrabianym zdjęciu. Twój program przydaje mi się do tego znakomicie (skracając czas obróbki, ograniczając ilość prób i błędów), gdyż informację o jasności koloru mogę odczytać w polu L (kolumna HLS).
    Bardzo Ci dziękuję za udostępnienie programu ColorCheckXP :-)
    Próby odgadnięcia na podstawie wartości RGB czy dany piksel jest bardziej jasny czy bardziej ciemny były bardzo męczące i frustrujące. Teraz to zupełnie inna bajka :-D
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. :o) Proszę bardzo :o) To dobrze, jeśli się komuś (prócz mnie) nadal przydaje ;o)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz