[A] Henryk Sienkiewicz - Sachem
Sienkiewiczowskiego "Sachema" mogłem już przeczytać podczas narodowego czytania, jednak wówczas wybrałem "Kamizelkę". Przyznam, że nowelę o ostatnim potomku Czarnych Wężów pamiętałem słabo - ostatnio czytałem ją pewnie w podstawówce i naturalnie, kompletnie nie rozumiałem wówczas, w czym rzecz.
Teraz, mając już - jak mniemam - dostatecznie dobrą wiedzę na temat "zdobywania" Ameryki, mogę pojąć, o co chodzi i w tej noweli. I choć niespecjalnie podobają mi się niemieckie czy angielskie wtręty, a i część dawnego słownictwa powoli wyszła z użycia (żywe srebro - rtęć, drzwi wchodowe - drzwi wejściowe, indyjski - indiański), to jednak nowela robi wrażenie. Kto wie, może nawet dzisiaj większe niż sto lat temu...
Zapraszam zatem do słuchania:
Ja wysłuchałam. Nie wiem czy kiedykolwiek czytałam "Sachema", chyba bardziej znałam go z opowieści. Przyznaję - zrobił na mnie wrażenie! A jeszcze w TAKIEJ interpretacji! SUPER!
OdpowiedzUsuń