Kamyki 2022
Prawdopodobnie to ostatnia edycja Kamyków, a i to wybrakowana, bo nie znalazłem nawet 12 przyzwoitych zdjęć, które można by tu wkleić. Jest zaledwie osiem średniaków i oto cały fotograficzny plon 2022 roku. Tak kończy się poświęcenie wizualiów na korzyść odgłosów. Zdecydowanie wolałem biegać po okolicy w mikrofonem niż z aparatem...
No, nic się na to nie poradzi, taka kolej rzeczy. Jakoś Dolny Śląsk nie nastraja mnie do pstrykania - a może to już wiek?
Trochę wstyd, ale trudno - zapraszam do obejrzenia tej smętnej resztki:
Jak miło popatrzeć na coś innego niż śnieg, gołe drzewa, bombki, choinki i wszystko w kolorze zielono-czerwono-złotym... Mak wygląda jak motyl, a zdjęcie "Natura górą" jest super.:)))
OdpowiedzUsuńA dziękuję :) Już myślałem, że całkiem przeniosłaś się na FB ;)
UsuńNie zapominaj o Instagramie.:)))) Na blogu rzadko publikuję, ale odwiedzam i czytam.:))) Taka codzienna rundka: FB, Insta, blogi, Librus (Synergia - teraz na szczęście jest wolne:)) itp. Ile ci ludzie publikują!!! Nie nadążam!:))) Rolki, stories, relacje itp. No naprawdę chwilami nie ogarniam tej kuwety!:)))
UsuńHa, ha :) To ja nie jestem taki aktywny i zaglądam co najwyżej na FB, mam dwie grupy, gdzie czasem się coś dzieje, a tak staram się ignorować, chyba że coś znajomi opublikują, ale z kolei dbam, żeby nie mieć ich zbyt wielu dodanych ;) I da się żyć ;)
UsuńCóż, Instagram ma jeszcze jedną zaletę. Podnosi mi morale.:))) Ponieważ jest zasada, że jak się pokazuje swoje dzieła, to się pisze z czyjego tutorialu czy wzoru się korzystało. No i jak któraś z moich ulubionych Mistrzyń pochwali moją pracę, to rozumiesz...:))))
UsuńTrafiłem do Ciebie szukając czegoś o nowej wersji Affinity. Bardzo ciekawy blog. Zdjęć we wpisie fakt, niezbyt wiele. Ale bardzo udane!
OdpowiedzUsuńHa, ha. Ale mam nicka. Założyłem stronę dla znajomej emerytki, co lubi robótki :)
UsuńDziękuję za komentarz i odwiedziny :)
Usuń