[R] Mróz najlepszym stróżem

Dwa lata temu pozostawiłem bez komentarza dokonania świętujących sylwestra. W tym roku było zdecydowanie lepiej, aż się sam dziwiłem. O ile wówczas musiałem ostro ograniczać liczbę zdjęć, w tym roku wrzucam w zasadzie wszystko, co udało mi się wytropić.

Możliwe przyczyny polepszenia sytuacji widzę trzy: mróz (nikomu nie chciało się biegać na świeżym powietrzu), błyskawiicznie działające służby sprzątające (mało prawdopodobne, zważywszy co pozostało) oraz rozpoczęcie "strzelania" już po dziewiątej - ludzie byli mniej pijani, to i posprzątali po sobie.

Najbardziej zaśmieconym miejscem okazało się rondo na zbiegu Granicznej i Tysiąclecia. Co najdziwniejsze, nie mam pojęcia, czym kierowali się świętujący, zostawiający pojemniki po fajerwerkach wprost na środku jezdni...

Dobra, koniec marudzenia. Wszystkim obudzonym życzę wszelkiej pomyślności w nowym roku - oby Wasze buzie były jak najczęściej uśmiechnięte!