Blogowa statystyka 2025

Ha, tradycji musi stać się zadość, czyli koniec roku to jednocześnie coraz bardziej wstydliwe prezentowanie statystyki bloga (czy nawet blogów). Tym razem jednak wcale nie jest aż tak źle, jak jeszcze w roku 2024. Najpierw niech przemówią liczby dla bloga Ladaco:

Zgoda, poprawa względem zeszłego roku jest symboliczna, na dodatek posty niemal po równo podzieliły się między warsztaty a posty "komputerowe" (w czym duży udział modernizacji komputera i związanych z tym przygód).

Za to zgoła odmiennie ma się sprawa z blogiem GadeSound. Wytężone prace nad nagraniami orkiestrowymi zrobiły swoje:

Prawie dwukrotny wzrost liczby wpisów i oficjalny rekord dla tego bloga to coś, czego na pewno nie spodziewałem się rok temu. Rzecz będzie raczej trudna do powtórzenia w 2026 roku, ale kto wie, kto wie?

Natomiast przykrą niespodziankę zrobiło mi (po raz który to już raz ostatnio?) Google, zmieniając sposób tworzenia kopii zapasowej bloga. Wcześniej tworzony był po prostu plik xml z wszystkimi postami, komentarzami itd. Mam gotowe narzędzie do analizy tego typu plików:

To dzięki niemu mogłem do tej pory banalnie łatwo sporządzić statystyki, wyciągać linki obrazków czy błyskawicznie przeszukiwać off-line całego bloga. A Google, jak to Google, zrobiło po swojemu i nie tylko zmieniło zawartość pliku xml, który nagle został pozbawiony kilku istotnych znaczników (np. linków do postów!), ale samo archiwum, zamiast zajmować 6-9MB, jest pakowane razem z milionem innych plików przez narzędzie TakeOut, odtąd obowiązkowe i nie do pominięcia. I nagle archwium bloga zajmuje ponad 2GB, trzeba na jego utworzenie czekać sporo czasu (u mnie pojawiło się po ok. 1,5h) i jeszcze je pobrać. Musiałem przebudować narzędzie, aby potrafiło parsować nowe pliki (co znów zajęło mi kilka godzin, bo okazało się, że muszę zaktualizować część bibliotek do obsługi xml, a tę do obsługi rss/atom wymienić na zupełnie nową - a to wymagało poprawek w kodzie, kompilowania i testowania). Dziękuję, Google.

No nic, nie ma co marudzić - pomyślności w nowym, 2026 roku, oby okazał się lepszy od poprzednika!

Komentarze