Moje Bieszczady cz. 4
No dobrze, zajrzenie do folderów ze zdjęciami z bieszczadzkich wypraw było na tyle interesujące, że wydobyłem jeszcze kilka fajnych (w moim mniemaniu) zdjęć. Pierwsze pokazuje, jaką pogodą witały Bieszczady w 2012 roku:
Przysłona: f/4,9, Czas: 1/60 sec, Ogniskowa: 22,5 mm
Na szczęście, im dalej w urlop, tym pogoda stawała się przyjemniejsza, choć momentami góry "parowały":
Przysłona: f/5,3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 200,0 mm
Bieszczady to też zwierzęta - na przykład małe koniki...
Przysłona: f/4,9, Czas: 1/30 sec, Ogniskowa: 22,5 mm
...i troszkę bardziej dzikie misie:
Przysłona: f/4,9, Czas: 0.04 sec, Ogniskowa: 22,5 mm
Ha, musiałem się ratować zdjęciem znaku, bo (na szczęście) żadnego niedźwiedzia na szlaku nie udało się spotkać. Wrzucę jeszcze trochę klimatów porankowych:
Przysłona: f/7,1, Czas: 1/250 sec, Ogniskowa: 195,0 mm
Przysłona: f/5,3, Czas: 1/1000 sec, Ogniskowa: 220,0 mm
Czym byłaby relacja z gór bez próby pokazania panoramy?
Przysłona: f/5,6, Czas: 1/800 sec, Ogniskowa: 70,0 mm
Jeszcze tylko zdjęcie z mostu na Sanie oraz z wizyty na zaporze w Solinie:
Przysłona: f/7,1, Czas: 1/500 sec, Ogniskowa: 80,0 mm
Przysłona: f/8, Czas: 1/200 sec, Ogniskowa: 70,0 mm
Przysłona: f/8, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 70,0 mm
I koniec - urlopu i pobytu w tych pięknych górach. Na otarcie jedna z ostatnich spotkanych cerkiewek, już w drodze powrotnej:
Przysłona: f/4,5, Czas: 1/640 sec, Ogniskowa: 70,0 mm
Przysłona: f/5,3, Czas: 1/1600 sec, Ogniskowa: 210,0 mm
Cerkiew bajkowa. :)
OdpowiedzUsuńAle zdjęcie misia też by było ciekawe, nawet z daleka. :)
Piękne są góry, może jeszcze się kiedyś uda tam pojechać, żeby dzieciom pokazać.
Pozdrawiam:)