[K] Pion i poziom w Lightroomie
W trakcie dyskusji w wątku opisującym dodawanie ramek w Lightroomie autorstwa kolegi 2pompony na forum Nikoniarzy, dowiedziałem się, jak w prosty i elegancki sposób rozwiązać nieco irytującą mnie kwestię. Otóż na potrzeby bloga mam przygotowane dwa ustawienia eksportu zdjęć z Lightrooma - poziome o dłuższym boku w okolicach 1000 pikseli i pionowe o dłuższym boku 800 pikseli. Dlaczego tak?
Wszystko po to, by zwiększyć wygodę oglądania zdjęć. Współczesne wyświetlacze mają zwykle ok. 1200-1900 pikseli w poziomie, ale tylko 900-1200 pikseli w pionie. Te wartości trzeba jeszcze pomniejszyć (okienka programów mają paski menu czy przycisków, przeglądarka ma też z reguły jakiś boczny pasek z zakładkami), więc do wygodnego - czytaj: zdjęcie widoczne w całości - przeglądania zostaje właśnie ok. 1000 pikseli w poziomie i 800 w pionie.
Konieczność dwukrotnego eksportu (raz pionowych, a później poziomych) zdjęć jest już sama w sobie irytująca, ale najgorsze jest klikanie i zaznaczanie odpowiednich ujęć przed eksportem. Łatwo jakieś zdjęcie przegapić i za chwilę trzeba robić ponowny eksport...
Do rzeczy
Tymczasem rozwiązanie, pokazane przez wspomnianego już kolegę 2pompony, jest w istocie banalne i aż wstyd, że sam do niego nie doszedłem. Otóż:
- przechodzimy do widoku Library, a w nim do zakładki Metadata; zamiast jednej z domyślnych kolumn (ja wybrałem Label, bo jej nigdy nie używam) wybieramy Aspect Ratio, co spowoduje pojawienie się kilku pozycji: Landscape, Portrait i Square (pod warunkiem, że mamy w wybranym folderze obrazy o odpowiednich proporcjach - na zrzutach widać, że ja akurat nie miałem obrazów w proporcji 1:1, czyli kwadratowych)
- zaznaczamy pozycję np. Portrait - w widoku pozostają tylko zdjęcia o wybranych proporcjach, które zaznaczamy (Ctrl+A zaznacza wszystkie widoczne)
- dokonujemy eksportu
Dla drugiej proporcji oczywiście czynność powtarzamy.
Hura!
Tym to sposobem w prosty i szybki sposób możemy zaznaczać i eksportować pliki - osobno pionowe, osobno poziome i osobno kwadratowe (jeśli nam na tym zależy). A ja mam nauczkę, żeby zamiast kombinować (planowałem nawet napisać wtyczkę do Lightrooma, która by mi zaznaczała zdjęcia o zadanej proporcji!), po prostu przyjrzeć się temu, co już w programie jest.
Komentarze
Prześlij komentarz