U mnie w domu funkcjonuje powiedzenie: "Nie poznała babka wnuczki w tańcu".:))) Toteż mi jakoś znajomo wyglądały.:))) Ale tak się zasugerowałam, że to kwiat doniczkowy, że to skojarzenie odsunęłam. No bo skąd o tej porze roku szafirki?!:))) U mojej mamy w ogródku są też białe.:)
Nie ma to jak optymizm...:)))
OdpowiedzUsuńA te niebieskie kwiatuszki to co to? I dlaczego mi się wydaje, że powinny mieć inny kolor, tylko Ty im coś fotograficznie zrobiłeś?:)))
OdpowiedzUsuńNiebieskie kwiatuszki to szafirki, mam takie na stole. Są niebieskofioletowe "z powołania" ;o)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu funkcjonuje powiedzenie: "Nie poznała babka wnuczki w tańcu".:))) Toteż mi jakoś znajomo wyglądały.:))) Ale tak się zasugerowałam, że to kwiat doniczkowy, że to skojarzenie odsunęłam. No bo skąd o tej porze roku szafirki?!:))) U mojej mamy w ogródku są też białe.:)
OdpowiedzUsuńCiebie też dopadło? To zdrowia życzę.:)))
OdpowiedzUsuńA dziękuję! :o)
OdpowiedzUsuń