[W] Kompaktowy pop-filtr, cz. 2
To już niemal rok minął od momentu, kiedy postanowiłem rozwiązać sprawę niewygodnego mocowania pop-filtrów . Wówczas opracowałem (choć to zdecydowanie zbyt duże słowo) dwa rozwiązania - jedno wykorzystujące mocowanie pop-filtra do gniazda XLR, drugie zaś korzystające z obejmy, mocującej pop-filtr do samego mikrofonu. Pierwsze rozwiązanie zdecydowanie się nie sprawdziło w praktyce. Miałem bardzo duże opory przed wciskaniem czegokolwiek między wtyk XLR a gniazdo i chociaż sam pop-filtr nie był ciężki, to jednak... Za to sposób z obejmą bardzo dobrze się sprawdził - choć też wymagał udoskonalenia. Problem z płaskimi mikrofonami Rozwiązanie z obejmą sprawdza się bardzo dobrze, ale tylko w przypadku mikrofonów cylindrycznych. W moim studio roi się jednak od mikrofonów "prostopadłościennych", gdzie już tego typu mocowanie nie zadziała. Kończyło się to tak, że musiałem odkręcać "sitko" pop-filtra i przykręcać je do gęsiej szyjki albo korzystać z pop-filtrów wykonanych