Fujifilm X20 - testy ISO
Zostałem poproszony o zamieszczenie porównania różnych poziomów ISO w aparacie Fujifilm X20 (ech, ta szumofobia!). Jakimś wielkim metodologiem od spraw testów nie jestem, więc można ten test traktować jako klasyczny przykład OKD, niemniej kilka słów wyjaśnień zamieszczę.
Najpierw sfotografowałem książki, żeby zobaczyć efekt szumu na jednolitych powierzchniach i zakłócenia w obszarze liter:
Małe fragmenty są wycinkami w skali 1:1, niewyostrzanymi i nieodszumianymi w Lightroomie. Duże zdjęcie było poddane już wyostrzaniu i odszumianiu, bo i tak jest przeskalowane.
A teraz normalna sytuacja zdjęciowa, czyli w tym przypadku martwa (ale smaczna) natura:
Ten drugi przykład ma uświadomić Czytelnikowi, że nawet mocno (nie da się ukryć) szumiące ISO 3200 przy publikacji w sieci nie jest dużym problemem - oto wersja powyższego pełnego kadru w takim właśnie wysokim ISO:
Jak widać, mimo teoretycznie fatalnych szumów, oba przeskalowane obrazki różnią się dość nieznacznie, a zapewne można by jeszcze troszkę popracować i uzyskać lepszy rezultat z tego bardziej zaszumionego. Wniosek? Nie ma się co specjalnie przerażać wysokim ISO w X20.
Tytułem uzupełnienia dodam tylko, że jeśli planujemy używanie wysokich wartości ISO i późniejszą obróbkę, warto fotografować w RAW - wprawdzie JPG z Fuji są bardzo przyzwoite, ale moim zdaniem lepsze efekty wyostrzenia z jednoczesnym odszumieniem można uzyskać, korzystając z Lightrooma.
Komentarze
Prześlij komentarz