[S] Jesienne kwiaty

Ech, warto było się wybrać do poznańskiego "Botanika", mimo niespecjalnej pogody. Nie dość, że spotkać można było wspaniałe kwiaty (których zdjęcia poniżej), to jeszcze w końcu słońce wyszło zza wielkiej chmury. Zapraszam do obejrzenia zbioru kilkunastu fotografii z tego spaceru:

Przysłona: f/4,5, Czas: 1/1600 sec, Ogniskowa: 56,0 mm

Przysłona: f/1,2, Czas: 1/1900 sec, Ogniskowa: 56,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1700 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1250 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/640 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/480 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/160 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/850 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/850 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/850 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1600 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/5400 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/280 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/200 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/240 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/3500 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/4400 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/400 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1250 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/500 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

I jako bonus, dwa zdjęcia baletnicy:

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/1000 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Przysłona: f/1.8, Czas: 1/10500 sec, Ogniskowa: 50,0 mm

Komentarze

  1. Piękne, subtelne barwy kwiatów. Widziałam parę Twoich zdjęć bez obróbki, więc wydaje mi się, że oprócz umiejętności, uzyskanie takiej rozpiętości barw jest możliwe dzięki większej matrycy - to dla mnie nieosiągalne. Ostatni kadr (baletnica pod światło) - bardzo oryginalny, a kwiatki cudne :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :o) Wbrew pozorom zdjęcia nie są mocno obrobione (przynajmniej większość), te czerwone najmocniej, bo się inaczej "wypalały" (bardzo duże nasycenie czerwonej składowej). Reszta to głównie przycięta i wyostrzona :o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam to na myśli - Twoje zdjęcia są tak ładne, że nie wymagają wiele obróbki :-)
    Czerwień "odejmujesz"? Ja niekiedy wręcz muszę odjąć barw i obniżyć kontrast, żeby pokazało się więcej szczegółów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz