Lampę mam i trenuję - uzupełnienie
Nie tak dawno pisałem o fotograficznej sesji treningowej, w którą wciągnąłem siostrę Basię. Dzisiaj kilka dalszych prac z tej samej sesji, w tym trzy nazwijmy to - eksperymentalne. Raczej podobnych eksperymentów na razie nie będę kontynuował, ale czasem warto zrobić coś innego. No to co, zapraszam do oglądania!
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 56,0 mm
Przysłona: f/4, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 56,0 mm
Przysłona: f/4, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 56,0 mm
Przysłona: f/4, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 56,0 mm
Przysłona: f/1, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/1, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/4, Czas: 1/180 sec, Ogniskowa: 56,0 mm
Jestem pewna, że Twoja siostra oprawi sobie w ramki niejedno z tych zdjęć. Portrety bardzo udane, wręcz osobiste (te oczy, delikatny, naturalny uśmiech). Przypuszczam, że kadry eksperymentalne to te 3 zdjęcia na końcu - to ostatnie również mi się podoba.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!