Perełka - Poranek
Tata śpi. Nagle czuje na policzku poklepującą go miękką łapkę Perełki.
— Tata, tata!
Tata otwiera oczy i nieprzytomnie pyta:
— Co takiego?
— Śpimy! Śpimy sibko!
Chwila na zrozumienie. Tata zamyka oczy i próbuje spać dalej. Łapka znów poklepuje:
— Tata, tata!
— Co tam? Śpię przecież!
— Śtajemy!
Tata nic. Perełka chwyta pluszowego dinozaura-grzechotkę, bije nim tatę po głowie i woła:
— Śtajemy, tata, juź lano psiecieź!
No właśnie, skoro noc się wyraźnie skończyła...:))) Moja córcia też ranny ptaszek, ale już większa, to się sama ubierze i bawi cichutko. Synek uwielbia się wylegiwać, to w wakacje mogę dłużej pospać.
OdpowiedzUsuńWróbel wprawdzie zaczyna ćwierkać o piątej, ale robi to tak monotonnie, że da się zasnąć.:) Mam takie bydlę w rynnie nad oknem...:)))