[S] Droga Cybina
Na wschodach słońca bywałem nie raz i nie dwa, słabe warunki też się czasem przydarzały. Zwykle takich zdjęć nie wrzucam - ale ostatnio coś rzadko udaje mi się gdziekolwiek wyrwać, więc nie ma co kręcić nosem. Kilka zdjęć, które normalnie kurzyłyby się pewnie gdzieś na dysku:
Przysłona: f/6,4, Czas: 1.3 sec, Ogniskowa: 18,0 mm
Przysłona: f/6,4, Czas: 0.4 sec, Ogniskowa: 18,0 mm
Przysłona: f/6,4, Czas: 0.3 sec, Ogniskowa: 18,0 mm
Przysłona: f/6,4, Czas: 0.6 sec, Ogniskowa: 18,0 mm
Przysłona: f/6,4, Czas: 1/9 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Przysłona: f/1, Czas: 1/30 sec, Ogniskowa: 50,0 mm
Przysłona: f/4, Czas: 1/45 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Przysłona: f/5,6, Czas: 1/80 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/90 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Przysłona: f/2, Czas: 1/80 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Wieje chłodem.:))) Ale piękne, jak obrazy dawnych mistrzów, nastrojowe, subtelne, łagodne. Ślady kół spłoszyły Muzę. Ale zostało fajne zdanie: "Pod kopytami chrzęściła zmrożona szronem turzyca".
OdpowiedzUsuńNie wiem, gdzie wpisywać komentarze do 365, tam nic nie widzę. To ostatnie zdjęcie to sabat z okazji solstycjum?:)))
Ha, odsłuchuję utwór z poprzedniego wpisu i oglądam zdjęcia :-) Fajnie!
OdpowiedzUsuń@Grażyna - komentarzy do 365 wpisywać się nie da ;) chyba że tu, na blogu, pod którymś z postów :) A przesilenie? Cóż, ja bardzo lubię ten moment w grudniu, kiedy role się odwracają i dzień zamiast skracać, zaczyna się wydłużać :D To już prawie jak wiosna! ;)
OdpowiedzUsuń@Anika - :D