Do tego to już specjalistyczny słownik potrzebny, ale znalazłam.:) Może sobie w końcu kupię jakiś słownik gwary poznańskiej i śląskiej, bo obydwa mogą mi się przydać.:)))
Chętnie.:) Ale muszę uważać - tutaj raczej to słowo nie jest używane - jak trafię na osobę przygłuchą, to pomyśli, że moje dziecko się pampersami bawi.:))) Jeśli osoby są z takim słowem osłuchane, to nie będą tak kojarzyć.:)
Liczenie? W wakacje?:)))
OdpowiedzUsuńDo tego to już specjalistyczny słownik potrzebny, ale znalazłam.:) Może sobie w końcu kupię jakiś słownik gwary poznańskiej i śląskiej, bo obydwa mogą mi się przydać.:)))
OdpowiedzUsuńA jak mówicie na małe ludziki-zabawki? :) No, pamperki i już :D
OdpowiedzUsuńLaleczki, kukiełki. Chyba u nas nie ma odrębnej nazwy. Przynajmniej ja takiej nie znam.:) No cóż, mieszkam w rejonie, który nie ma swojej gwary itp.
OdpowiedzUsuńTo używaj "pamperków", to takie sympatyczne słowo :D
OdpowiedzUsuńChętnie.:) Ale muszę uważać - tutaj raczej to słowo nie jest używane - jak trafię na osobę przygłuchą, to pomyśli, że moje dziecko się pampersami bawi.:))) Jeśli osoby są z takim słowem osłuchane, to nie będą tak kojarzyć.:)
OdpowiedzUsuńChałka jest, a dżem śliwkowy gdzie?!:)))
OdpowiedzUsuńE, tam, dżem. Najwyżej świeże masełko :D
OdpowiedzUsuń