[S] Pierwsze rowerowe kilometry

No, dobrze, może nie zupełnie pierwsze, bośmy już z Perełką jeździli kilka razy, ale pierwsze takie "poważniejsze" i dalsze. Trasa, jak widać, niezbyt długa, bo raptem 10km, więc czysta rekreacja. Zdjęcia też dość przypadkowe i kiepskiej jakości, bo strzelane smartfonem, ale przecież nie o nie tutaj chodziło.

Trzeba przyznać, że jechało się dzisiaj idealnie. Wczorajszy upał zelżał znacznie, było wręcz rześko, ale słonecznie. Owadów jeszcze mało, więc komary nie dokuczały, za to ptaki nadzierały się jak rzadko. Aż żałowałem, że nie wziąłem rejestratora, żeby trochę tych treli utrwalić. Naprawdę przyjemna wycieczka. Tylko szlaków rowerowych mało, no, ale widać, nie można mieć wszystkiego!

Komentarze

Prześlij komentarz