Ostro i w kolorach

Jeden z moich najstarszych kaktusów, noszący dumne imię Marianek, znów wziął się za wypuszczanie kwiatków. Prócz samych kwiatów jest mnóstwo pąków, więc kto wie, czy za tydzień nie pojawi się jakaś aktualizacja z większą ilością fioletu (różu? szkarłatu?).

Przysłona: f/11, Czas: 1/8 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/22, Czas: 0.3 sec, Korekcja: -2/3 EV

Przysłona: f/22, Czas: 1/6 sec, Korekcja: -4/3 EV

Przysłona: f/22, Czas: 0.5 sec, Korekcja: -4/3 EV

Przysłona: f/22, Czas: 0.6 sec, Korekcja: -4/3 EV

Pozostając w kaktusowych klimatach, kilka zdjęć okolicznych sąsiadów Marianka:

Przysłona: f/22, Czas: 1/13 sec, Korekcja: -4/3 EV

Przysłona: f/22, Czas: 1/13 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/22, Czas: 1/8 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/22, Czas: 0.25 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/22, Czas: 1/8 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/22, Czas: 1/8 sec, Korekcja: 0 EV

Jako bonus fragment kapelusza grzybka, który wyrósł pośród kaktusów - a zdawałoby się, że grzybom bardziej od nasłonecznionej suszy odpowiada wilgotny półmrok:

Przysłona: f/22, Czas: 0.1 sec, Korekcja: 0 EV

Komentarze

  1. Niby kolczaste i nieprzyjazne, a potrafią być takie piękne. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam kaktusy, a jeszcze bardziej ich kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz