[S] Nie-szaroburo
Niedawno trochę utyskiwałem na pogodę, tym razem jednak powodów do narzekań nie było (poza niezbyt wczesną porę i już ostre słońce). W roli głównej - ptactwo z Jeziora Swarzędzkiego. Osobiście bardzo ucieszyło mnie prawie bliskie spotkanie z perkozem dwuczubym - dorosłe osobniki trzymały wprawdzie dystans, ale jeden młodziak nie bał się i dał sobie zrobić całkiem przyzwoite zdjęcia.
Na początek zestaw dla szaradzistów - krzyżówki:
Teraz pora na łyski - młodą i nieco starszą:
Za łyskami nadlatują mewy:
Ostatnie do karmienia przypłynęły dumne łabędzie, oczywiście terroryzując mniejszych kuzynów:
No i gwóźdź programu, czyli perkoz dwuczuby:
Jako bonus - coś zupełnie z innej beczki:
O! Widzę, że znajdujesz te rzadsze okazy: dwugłowe. :)))
OdpowiedzUsuńPerkoz piękny. Widziałam kiedyś takiego na żywo, ale daaawno.
Łabędzie mają wdzięk, ale dzioby ostre. Trzeba uważać, gdy jedzą z ręki. :)
Zazdroszczę czasem bliskości wody. Mieszkam w takiej okolicy, gdzie daleko do rzeki lub jeziora. O morzu nie wspomnę. A wodę uwielbiam. I zwierzątka oczywiście też. :)
Mewa w locie zdecydowanie najpiękniejsza.
Pozdrawiam :)
Ale to nie jest jarzębina?! :) Nie za wcześnie aby na taki kolor? :)
OdpowiedzUsuńTo jest jarzębina. Początek lipca, a ona już czerwona. Pewnie wczesna zima przyjdzie ;o)
OdpowiedzUsuń