[S] Koniki z Racotu

Czy o poranku trzeba fotografować słońce i chmury? Nie, przynajmniej gdy gdzieś w pobliżu mamy stadninę koni. Tym razem zatem główną część poranka spędziłem w Racocie, fotografując koniki. Sam wschód nie był zbyt piękny, więc próżno szukać spektakularnych efektów świetlnych, ale na same konie też przecież warto czasem popatrzeć:

Przysłona: f/5, Ogniskowa: 185,0 mm, Czas: 1/250 sec, ISO: 800

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/160 sec, ISO: 2500

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/250 sec, ISO: 1000

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/500 sec, ISO: 1600

Przysłona: f/4,5, Ogniskowa: 75,0 mm, Czas: 1/125 sec, ISO: 800

Przysłona: f/4,5, Ogniskowa: 70,0 mm, Czas: 1/160 sec, ISO: 800

Przysłona: f/5,3, Ogniskowa: 210,0 mm, Czas: 1/200 sec, ISO: 1000

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/250 sec, ISO: 400

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/250 sec, ISO: 500

Jako bonus - ujęcie bocianów, przemierzających pastwisko w poszukiwaniu pożywienia:

Przysłona: f/5,6, Ogniskowa: 300,0 mm, Czas: 1/320 sec, ISO: 800

Komentarze

  1. Koniki pięknie pozowały - warto było pojechać. Najbardziej podoba mi się chyba nr 8, ale wszystkie zdjęcia są bardzo klimatyczne, zwłaszcza nr 1, 4 i 9. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz