Na uspokojenie

Uf, nareszcie koniec z remontem. A że wylądowałem właśnie u Rodziców, z miejsca pobiegłem do ogrodu trochę odreagować z aparatem w garści. Darujcie więc, że zdjęcia nie są odkrywcze (i praktycznie bez obróbki, bo nie mam tu programu, który czytałby RAWy z X-T10), ale nie taki był cel ich zrobienia. Trzeba po prostu odreagować.

Komentarze

  1. Moim skromnym zdaniem te zdjęcie nie wymagają obróbki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję ukończenia remontu, głód fotografowania jak każdy inny trzeba zaspokajać. Dodatkowo pochwalę się, że w końcu odbyłem pierwsze spacery 4 - 5 rano;) Nie było źle

    OdpowiedzUsuń
  3. @Daga Z. - gdybym uważał inaczej, to bym tych zdjęć nie pokazał :)
    @Art Plrang - gratulacje! czyżby plenery malarskie wyrwały Cię z łóżka? :) a głód... tak, trzeba go zaspokajać :) przy okazji czytałem Twój wpis o szkicach i strasznie żałuję, że nie mam już tyle czasu co kiedyś. Wróciłbym chętnie do rysowania - ręka wprawdzie już dawno wyszła z wprawy, ale myślę, że znów bym się wciągnął ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz