[S] Idzie nowe

Gdy 10 lat temu zamieszkałem w Swarzędzu, czasem wybierałem się na spacery na pobliskie pola. Wąską miedzą wzdłuż rowu z wodą można było obejść Nową Wieś od południa, przechodząc od ulicy Planetarnej do lasu. 5 lat temu rozpocząłem przygodę z fotografią i wiele popołudni oraz weekendowych poranków spędzałem na bieganiu po tych jeszcze w miarę "dzikich" terenach. Niestety, to już koniec.

Podczas ostatniego porannego spaceru udokumentowałem zachodzące w okolicy zmiany. Ulica Planetarna została przedłużona i służy mieszkańcom m.in. nowego osiedla "Swarzędz Południe". Pola zostały w dużej mierze wykupione i na nich również kwitnie zabudowa mieszkaniowa. Podobnie jest w Zalasewie i w pobliżu ulicy Transportowej. Jeszcze kilku właścicieli użytków rolnych pozostało, ale pewnie niedługo i oni skapitulują:

Przysłona: f/3,2, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

To dobrze, że miasto się rozwija, nie zrozumcie mnie źle. Tylko że od lat mam wrażenie, że jest to rozwój robiony bez głowy (bo nie śmiem podejrzewać finansowych machlojek z udziałem władz miasta i deweloperów). Nic nie wskazuje na myślenie o życiu nowych mieszkańców. Powstają wyłącznie nowe osiedla i markety - a gdzie parki? Gdzie jakieś tereny zielone? Gdzie alejki, gdzie jakiekolwiek miejsca do spędzania wolnego czasu? W całym trzydziestotysięcznym mieście nie ma ANI JEDNEGO parku. Władze szczycą się ścieżką rowerową wokół Jeziora Swarzędzkiego i nowym skateparkiem - zgoda, ścieżka jest ładna. Ale ile razy można iść na spacer w to samo (zatłoczone zresztą) miejsce?

Do tego dla władz miasta i deweloperów nie istnieje chyba problem miejsc parkingowych (o czym już tutaj nudziłem wielokrotnie) - nowe osiedla są równie ciasne, jak stare (stare w południowej części). Miejsca, które można byłoby zamienić na parkingi (lub które parkingami były, jak obszar obok centrum "Agrobex" w Nowej Wsi), zabudowuje się kolejnymi marketami. I to jest już dla mnie kompletnie niezrozumiałe - buduje się mnóstwo mieszkań, nie dając możliwości zaparkowania auta. Jak nastraja to do siebie sąsiadów, można zaobserwować, oglądając "polowania" na wolne miejsca, niszczenie blokad do miejsc wykupionych czy parkowanie na trawnikach.

Ja rozumiem, że gmina poszukuje pieniędzy - jednak wyprzedaż wszystkiego deweloperom bez gwarancji zapewnienia mieszkańcom pewnego komfortu (parkowanie, wypoczynek, wrażenia estetyczne) jest bardzo krótkowzroczna. Ceny mieszkań koniec końców spadną, osiedla zamienią się w slumsy, a ci, co będą mogli, uciekną, szerokim łukiem omijając wszelkie gminne tereny... Czy naprawdę do tego chcemy zmierzać?

Przysłona: f/4, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

Przysłona: f/4, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

Przysłona: f/4, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

Przysłona: f/4, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

Przysłona: f/5,6, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/8, Czas: 0.01 sec, Korekcja: -33/100 EV

Przysłona: f/5,6, Czas: 1/140 sec, Korekcja: 0 EV

Przysłona: f/1,4, Czas: 1/250 sec, Korekcja: 0.33 EV

Przysłona: f/8, Czas: 0.01 sec, Korekcja: -33/100 EV

Poniższe zdjęcie traktuję jako obecną wizytówkę Swarzędza: ciasnego, brudnego i zabetonowanego:

Przysłona: f/1,4, Czas: 0.01 sec, Korekcja: 0.33 EV

Komentarze