[S] Perseidy - nieudane podejście

Jak co roku, na przełomie lipca i sierpnia możemy oglądać na tle gwiazdozbioru Perseusza tzw. Perseidy, zwane potocznie spadającymi gwiazdami, będące faktycznie rojem meteorów. Najwięcej Perseid można zaobserwować w nocy z 12 na 13 sierpnia. Postanowiłem się w tym roku wybrać w mniej zaludnione rejony, żeby zrobić kilka fotografii (no i pooglądać w międzyczasie).

Pogoda też miała swoje postanowienia - choć od ponad tygodnia męczą nas nieznośne upały i często w dzień próżno wypatrywać na niebie choćby obłoczka, to akurat wczorajszej i dzisiejszej nocy chmur było aż nadto. Jak znam życie, z 13 na 14 sierpnia też będzie pochmurnie...

Nie ma się jednak co obrażać - kilka fotografii zrobiłem, jednak bez Perseid. Zawsze to jakieś doświadczenie: po pierwsze w nocnej fotografii nieba, po drugie - w wytrzymałości na ukąszenia komarów, a po trzecie - w chodzeniu "po lesie" w ciemnościach.

Przysłona: f/2, Czas: 6 sec, Ogniskowa: 18,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/2, Czas: 17 sec, Ogniskowa: 18,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/2, Czas: 20 sec, Ogniskowa: 18,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/2,8, Czas: 30 sec, Ogniskowa: 16,0 mm, ISO: 200

Przysłona: f/2,8, Czas: 30 sec, Ogniskowa: 16,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/2,8, Czas: 30 sec, Ogniskowa: 16,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/4, Czas: 30 sec, Ogniskowa: 16,0 mm, ISO: 1600

Przysłona: f/2,8, Czas: 30 sec, Ogniskowa: 16,0 mm, ISO: 1600

Komentarze