[S] Przyczajony
Idę ja sobie, proszę Was, na spacer, a tu... za krzaczkiem... przyczajony... obserwuje. Nie spuszcza z oczu, to jest - reflektorów. Aż się człowiek nieswojo poczuł.
Przysłona: f/1,4, Czas: 1/17000 sec, Ogniskowa: 35,0 mm
Ale nic się nie stało. Znaczy - nie na mnie czekał.
Czemu nieswojo? On tak raczej figlarnie spoziera, może chciał Ci jakiś dowcip opowiedzieć? :))) Nie znam się na samochodach, ale on jakoś tak... niewspółcześnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuń:D Figlarnie? Zdecydowanie ze złowrogą ciekawością ;) :D A niewspółcześnie wygląda, bo ostatnie takie modele produkowano w 2002 roku (a zaczęto w 1979) :)
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że nie dosłyszałeś "a kuku!". Z pewnością było "a kuku!":))))
OdpowiedzUsuńByło raczej pochrumkiwanie: "Nie, to nie ten, to licha, to nie ten" :P :D
OdpowiedzUsuń