Zachód nad osiedlem 9 grudnia, 2015 Ostatnie tygodnie nie rozpieszczają nas, jeśli chodzi o pogodę. Dlatego z radością obserwowałem całkiem przyjemne kolory nieba o zachodzie: Przysłona: f/2, Czas: 1/2900 sec, Ogniskowa: 90,0 mm Pobierz link Facebook X Pinterest E-mail Inne aplikacje Komentarze Grażyna9 grudnia 2015 20:14U nas ostatnio był niesamowity zachód: ciemna, płonąca czerwień, jak lawa? Takiego koloru jeszcze nie widziałam. Mój aparat nie radzi sobie ze zdjęciami wieczornymi. Ale jak coś z tego wyszło, to Ci podeślę mailem. :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzLadaco9 grudnia 2015 20:29Ha, a ja się tutaj cieszyłem, że w ogóle są jakieś kolory poza szaroburym ;o) Chętnie zobaczę, co tam u Ciebie wyszło :o)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzAnika11 grudnia 2015 12:41Bardzo podoba mi się to zdjęcie - sylwetki domów na różowawo-niebieskim tle nieba, którym lekkości i ażurowego smaczku dodają odbicia nieba w oknach.OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzLadaco11 grudnia 2015 12:54Przyznam się, że głównym powodem zrobienia zdjęcia (poza tym, że niebo miało jakieś kolory), były właśnie te "świecące" okna z odbiciami :o)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz
U nas ostatnio był niesamowity zachód: ciemna, płonąca czerwień, jak lawa? Takiego koloru jeszcze nie widziałam. Mój aparat nie radzi sobie ze zdjęciami wieczornymi. Ale jak coś z tego wyszło, to Ci podeślę mailem. :)
OdpowiedzUsuńHa, a ja się tutaj cieszyłem, że w ogóle są jakieś kolory poza szaroburym ;o) Chętnie zobaczę, co tam u Ciebie wyszło :o)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to zdjęcie - sylwetki domów na różowawo-niebieskim tle nieba, którym lekkości i ażurowego smaczku dodają odbicia nieba w oknach.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że głównym powodem zrobienia zdjęcia (poza tym, że niebo miało jakieś kolory), były właśnie te "świecące" okna z odbiciami :o)
OdpowiedzUsuń