[S] Panorama Racławicka

Wiadomo, Wrocław sławny jest ze swojej Panoramy Racławickiej (która przybyła tu, jak wielu ludzi, ze Lwowa). Być na miejscu i nie odwiedzić tego miejsca jakoś nie uchodzi, więc wybraliśmy się całą rodziną.

Sam "Panoramę" widziałem jako dziecko (miałem chyba 9 czy 10 lat) i wówczas było to olbrzymie przeżycie. Fantastyczne połączenie obrazu z prawdziwymi rekwizytami, batalistyka i konie! konie! To właśnie po tej wizycie strasznie chciałem się nauczyć tak rysować konie, jak malował je Kossak (z oczywistym skutkiem).

Tym razem mogłem się przyjrzeć dziełu Styki i Kossaka (i wielu innych) na chłodno i powiem Wam, że to ciągle działa, przynajmniej na mnie. Mógłbym tam sobie krążyć i oglądać, a nawet stwierdziłem, że fajnie byłoby mieć taką teatralną lornetkę, żeby przyjrzeć się detalom z bliska. Może następnym razem?

Tak czy owak, warto poświęcić tych 30 minut na obejrzenie całości i wysłuchanie komentarza. Polecam!

Komentarze

  1. Panoramę zwiedzałam jako dziecko, ale wrażenia pamiętam. Zachwycające, chociaż momentami dla małej dziewczynki było to trochę straszne.:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz