Grafika to nie tylko rysowanie
Ostatnie pół roku, od szarego piątku, zajmuje mnie muzyka, ale nie znaczy to, że porzuciłem grafikę. A że dawno nie było podsumowań programów graficznych, to dzisiaj krótki przegląd tego, co mam (z naciskiem na to, czego faktycznie używam). I opis, co i po co.
Zdjęcia
Generalnie nie mam jednego programu do wszystkiego, bo wyznaję zasadę, że dobrze jest dopasować narzędzie do zadania. Dlatego do obróbki zdjęć obecnie służą mi dwa programy: Affinity Photo 2 i On1 Photo RAW 2025, który wygrał ostatecznie z Capture One. Wprawdzie przez ponad rok dzielnie wykorzystywałem właśnie Capture One i bardzo sobie chwaliłem, ale cóż, skoro cena aktualizacji przerosła pełną cenę On1?
On1 służy do zgrywania zdjęć z kart pamięci i do ich organizowania oraz wstępnej (a najczęściej też ostatecznej) obróbki. W zasadzie dopiero prace retuszerskie albo kolażowe skłaniają mnie do uruchomienia Affinity Photo 2 (albo Photoshopa, ale staram się nauczyć Photo 2).
Czasem, gdy potrzebuję jakiegoś "malarskiego" efektu, uruchamiam Dynamic Auto Painter i nim przetwarzam zdjęcie w rodzaj grafiki do umieszczenia na blogu na przykład.
Jeśli trafi się jakiś portret do obróbki, a zależy mi na czasie, to zamiast bawić się w Photoshopie czy Affinity Photo 2, uruchamiam po prostu Portrait Pro, gdzie wystarczy kilka ruchów suwaków, by wykonać nawet dość złożoną obróbkę - na potrzeby zdjęć do dowodu czy rodzinnego albumu z pewnością jest to rozwiązanie wystarczające.
Wektory
Przez długie lata do grafiki wektorowej używałem CorelDRAW. Ostatnia zakupiona przeze mnie wersja to CorelDRAW Graphics Suite X8 SE z 2017 roku, po czym już nigdy cena tego programu nie wydała mi się atrakcyjna. Obecnie CorelDRAW Graphics Suite 2025 kosztuje 3500zł, z opcją rocznej subskrypcji za 1500zł. Kilka lat temu pojawił się na szczęście Affinity Designer, który bardzo skutecznie "wygryzł" Corela i służy mi po dziś dzień. A - jak się okazuje - grafiką wektorową zajmuję się częściej niż zdjęciami czy rysowaniem. Przygotowuję w Designerze okładki, ikony, screenshoty, plansze tytułowe, bannery, ulotki (choć tutaj często w grę wchodzi też Affinity Publisher). Jednym słowem, używam Designera bardzo często i może nie jestem jakimś strasznym "wymiataczem", ale w zasadzie nie ma zadań nie do zrobienia. Choć, wiadomo, każdy program ma ograniczenia, więc czasem trzeba niektóre zadania wykonywać "naokoło", a czasem posłużyć się konkurencją (np. podczas wektoryzacji, której Designer nie doczekał się po dziś dzień i do której używam InkScape'a).
Wspomniałem o Publisherze - nie jest to program stricte do grafiki wektorowej, ale bardzo wygodnie przygotowuje się w nim materiały wielostronicowe, a bogato ilustrowane, właśnie takie jak ulotki czy gazetki. Można w nim otwierać także pliki pdf, chociaż wiadomo, że do prawdziwej edycji pdf-ów raczej trzeba mieć Adobe InDesign.
Rysowanie, malowanie
No i na koniec, czego używam do pracy z tabletem graficznym, klasycznie rysując ręcznie? Tutaj od lat podstawową aplikacją, obecnie w czwartej wersji, jest Clip Studio Paint - aż dziw, że dotąd nie ma żadnego artykułu na moim blogu o tym programie. To w nim powstały praktycznie wszystkie "klasyczne" odcinki o Ladaco, jego używałem też do rysowania komiksów o Larku i Borsuku. Szczegóły dotyczące Clip Studio Paint może faktycznie opiszę niedługo w osobnym artykule, zwłaszcza że trochę wróciłem do rysowania ostatnio, tutaj wspomnę tylko, że to świetny program robiony przez praktyków dla praktyków.
Z programów "rysunkowych" na pewno muszę wspomnieć o Rebelle, teraz już w wersji siódmej. To program w zasadzie do malowania, chociaż wiadomo, że narzędzia rysunkowe także posiada. Używam go sporadycznie, jeśli bardzo zależy mi na realistycznym wyglądzie akwareli, bo jednak ręcznie tworzę głównie komiksy, a w tej dziedzinie Clip Studio Paint jest pod wieloma względami o wiele wygodniejszy.
W zasadzie zupełnie przestałem za to używać trzech innych programów: Paintstorm Studio, Krita i ArtRage. Pierwszy z nich, Paintstorm, program typowo malarski, z mnóstwem pędzli, płócien, paletą barw, jest już raczej informatycznym trupem, bo od 2023 roku nie wyszła żadna nowa wersja, także na forum brakuje nowych wpisów. Krita jest ciągle świetna i ciągle się rozwija, ale u mnie przegrywa z Clip Studio Paint i po prostu nie mam jej po co uruchamiać. ArtRage poszedł wersją Vitae w stronę chmury i kooperacji, co mnie interesuje w najmniejszym stopniu, więc pozostałem przy wersji 6 - a ta także przegrywa z Clip Studio Paint.
Wypada jeszcze wspomnieć o Coler Painterze, którego używałem jeszcze parę lat temu. Wersja 2021 - ostatnia, którą kupiłem - była całkiem udana, poprawiła jeszcze bardziej wydajność, wprowadziła elementy "sztucznej inteligencji" i generalnie dawała radę, ale mam wrażenie, że Painter, podobnie jak Paintstorm Studio, doszedł do ściany i się zatrzymał. Obecnie najnowsza wersja to Painter 2023, więc przez dwa lata nic się nie wydarzyło, zaś cena pozostała zaporowa (za pełną licencję zapłacimy 429 dolarów, za aktualizację - 229 dolarów). Nie jest to kwota, którą bym teraz zapłacił, mając i Clip Studio Paint, i Kritę, i Rebelle.
Grafika 3D
W dziedzinie grafiki 3D niezmiennie od lat wygrywa u mnie Blender, który ciągle się rozwija i na obecnym sprzęcie naprawdę daje radę, zwłaszcza że bardzo zwiększono możliwości silnika Eevee, a ja doczekałem się dużej pamięci i RTX-a. Dawne projekty śmigają jak dzikie, a nowe - no cóż, nie powstają, bo nie mam akurat żadnego zadania, które by się wiązało z opracowaniem trójwymiarowej grafiki. Może znów zrobić szachy?...
Sporo tego
Jak widać, spektrum graficzne jest szerokie, bo i zakres prac jest dość spory. Nie wyobrażam sobie, by wszystkie te aktywności godzić w ramach pojedynczego programu, choć w teorii Blender byłby tu najbliższy ideału, bo ma całkiem niezły moduł do grafiki 2D.
Zdecydowanie widać powolne odchodzenie od pewnych programów (np. Photoshop) czy wręcz porzucenie innych (Painter, CorelDRAW). Clip Studio Paint umocnił się na swojej pozycji, to samo jest z Affinity Designerem - bez wątpienia z Blenderem tworzą obecnie trójcę nie do ruszenia, jeśli chodzi o twórczą stronę. Zdjęcia to On1 i Affinty Photo 2, osobiście wątpię, by się coś tu zmieniło w najbliższym czasie.
Tak czy owak, grafika ciągle jest obecna w moim życiu i na codzień przydaje się bardziej, niż muzyka. Ciekawe.
Komentarze
Prześlij komentarz