[S] Prawie jak wiosna

Niby początek lutego, a niedzielne południe było bardziej podobne do ostatnich dni marca. Słońce świeciło, było ciepło (i w zimowych ubraniach - za ciepło), nic zatem dziwnego, że na spacer wyległy tłumy okolicznych mieszkańców, okupując jedyną (!) w okolicy ścieżkę wśród zieleni (powiedzmy). Rodziny z dziećmi, dzieci luzem, właściciele psów i ich podopieczni, biegacze - tłum po prostu.

Od paru tygodni chciałem wypróbować nowo odkryty tryb autofocusa w moim aparacie (śledzenie 3D) w połączeniu z "długą lufą" i polowaniem na zimowe ptactwo (gawrony, sikorki, wróble, sroki). Ptaki, spłoszone jednak dużym ruchem, nie bardzo chciały pozować, za to udało mi się uwiecznić pewnego psiaka. Psina pojawiła się przy ścieżce już jakiś czas temu, na ogół leży w tym samym miejscu. Wydaje się, że piesek się zgubił i czeka na właściciela, dlatego

jeśli ktoś rozpoznaje tego psa, zna jego właścicieli,
niech da im znać, że piesek na nich czeka!

Miejsce, gdzie można pieska spotkać, to fragment ścieżki rowerowej przy ulicy Jana Kochanowskiego w Swarzędzu.

Ze szczytnych celów spaceru w zasadzie nic nie wyszło, więc śledzenia 3D nie udało mi się w pełni wykorzystać, za to przechodząc obok wierzby, dostrzegłem coś takiego:

Czyżby rzeczywiście zima się już skończyła i miała przyjść wiosna? W lutym? Z ptaszkowych kadrów mogę pokazać jedynie takie:

Tak jak wspominałem, po ścieżce kręciło się sporo dzieci, choć żałuję, że nie udało mi się zrobić zdjęcia pewnej trójce, która z krzykiem ścigała małego, chudego pieska o wielkich oczach i imieniu Simba - naprawdę zabawny był to widok, jak takie małe, białe maleństwo zostawia ścigających w tyle.

I jako bonus przebiegający ścieżkę prawie-czarny-kot:

Komentarze