Jak zwykle, podziwiam urodę, kolorystykę i kompozycję Twoich zdjęć :-) Cacka. A jakie masz wrażenia z wrocławskiego botanika, w porównaniu z poznańskim (wielkość, zagospodarowanie, rozmaitość gatunków itp.)?
Wrocławski wydaje się bardziej urozmaicony i kolorowy - kwiaty są tu niemal wszędzie, a nie skupione w jednym miejscu. No i dużo uroku daje woda - nie dość, że są fontanny, duży staw (wyglądający jak rzeka), to nawet mają tu spory wodospad :o) Fajne są "nieroślinne" akcenty w postaci rzeźb oraz sporo szklarni.
Za to minusem jest płatne wejście - jeśli jednak jest to cena za dobrze utrzymany ogród, to ok. Kiepsko za to z toaletami - tylko toi-toje, tutaj budynek z poznańskiego botanika zdecydowanie wygrywa.
A, no i wejście jest tylko jedno (bo płatne), więc trzeba spacer planować jako wielkie koło ;o)
Jak zwykle, podziwiam urodę, kolorystykę i kompozycję Twoich zdjęć :-) Cacka.
OdpowiedzUsuńA jakie masz wrażenia z wrocławskiego botanika, w porównaniu z poznańskim (wielkość, zagospodarowanie, rozmaitość gatunków itp.)?
Wrocławski wydaje się bardziej urozmaicony i kolorowy - kwiaty są tu niemal wszędzie, a nie skupione w jednym miejscu. No i dużo uroku daje woda - nie dość, że są fontanny, duży staw (wyglądający jak rzeka), to nawet mają tu spory wodospad :o) Fajne są "nieroślinne" akcenty w postaci rzeźb oraz sporo szklarni.
OdpowiedzUsuńZa to minusem jest płatne wejście - jeśli jednak jest to cena za dobrze utrzymany ogród, to ok. Kiepsko za to z toaletami - tylko toi-toje, tutaj budynek z poznańskiego botanika zdecydowanie wygrywa.
A, no i wejście jest tylko jedno (bo płatne), więc trzeba spacer planować jako wielkie koło ;o)