[S] Ostatni styczniowy poranek

Styczeń pokazał, że nie zapomniał o byciu misiącem zimowym. I trzeba przyznać, że wychodziło mu to całkiem sprawnie - ciekawe, czy luty pozazdrości i też przysypie śniegiem? Pożyjemy, zobaczymy, a tymczasem proponuję rzut okiem na zaokienne widoki o poranku (późnym bo późnym, ale zdecydowanie przed południem). Może te mrozy sprawią, że komarów będzie trochę mniej niż rok temu?

Komentarze