Ostro
Czyli ostra angina od poniedziałku do piątku, z antybiotykiem w tle. Nic przyjemnego i nikomu nie życzę. A przede wszystkim nie życzę spotkania z trybami służby zdrowia. Można się np. dowiedzieć, że człowiek wyrejestrował się z przychodni, do której chodzi od kilku lat ("Na pewno zapomniał pan, że się pan zapisał gdzie indziej" - jak, u licha, można zapomnieć wypełnienia dwóch stron absurdalnej deklaracji?) Potem już tylko zostawienie prawie 100zł w aptece i można chorować... Dobrze przynajmniej, że w przychodni tłoku nie było (może wszyscy już się wyrejestrowali?)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Swoją drogą, chłop z Ciebie jak dąb, ale coś chorowity...
OdpowiedzUsuńNo, ale nie jest tak źle, skoro nawet do przychodni przychodzisz z aparatem :-)
Ano chorowity, co zrobić... a aparat staram się mieć zawsze przy sobie :o)
OdpowiedzUsuń