WolframAlpha
Przydługi wstęp
Całkiem niedawno opisywałem tutaj mój sen o konieczności powtórnego zdawania matury. Dotyczył on wprawdzie języka polskiego, ale - UWAGA! - kolejnej nocy miałem dalszy ciąg i ten był już związany z matematyką. Najwyraźniej mój umysł był zbyt wzburzony myślą, że nie trzeba by zdawać matury z "królowej nauk" - w końcu byłem na profilu "mat-fiz"!
Sen o zdawaniu matury z matematyki był dużo przyjemniejszy - wystarczyło przeliczyć odpowiednią liczbę zadań, by sobie przypomnieć wszystkie potrzebne zależności. W końcu kiedyś liczyło się tego bardzo dużo (że już o studiach technicznych nie wspomnę), choć obecnie nie mam kompletnie potrzeby stosowania tej wiedzy w życiu codziennym. Zmierzam jednak do czegoś innego - w tak zwanych "moich czasach" trzeba było wszystko liczyć ręcznie i w sumie nawet nie pamiętam, czy na maturze można było korzystać z kalkulatora - jeśli tak, to mógł być to tylko taki najprostszy model z czterema działaniami. Teraz chyba jest podobnie, za to poza samym egzaminem uczniowie i studenci mają zatrzęsienie przydatnych narzędzi, a na jedno z nich wpadłem zupełnie przypadkowo.
WolframAlpha
Wystarczy wejść na stronę https://www.wolframalpha.com/, żeby rozpocząć fascynującą podróż z nauką. W dużym skrócie, WolframAlpha to interpreter wyrażeń - wpisujemy "coś" w odpowiednie pole i każemy Wolframowi to zinterpretować. Trzymając się pola matematyki, wpiszmy na przykład:
Widzimy nie tylko interpretację wpisanego równania, ale także jego graficzną postać, rozwiązania, miejsca zerowe itp. To jednak - wierzcie mi - tylko wierzchołek góry lodowej.
Nie tylko matematyka
Aplikacja pozwala rozwiązywać nie tylko problemy matematyczne, ale dotyka także innych dziedzin, jak fizyka, chemia, statystyka, inżynieria, nauka o Ziemi. Ba, można z Wolframa korzystać na wzór Google'a, wpisując np. imię i nazwisko jakiejś osoby:
Warto zajrzeć do działu z przykładami, żeby poznać przekrój dziedzin, w których Wolfram daje sobie radę - jest tego naprawdę sporo!
Za darmo i nie za darmo
Serwis WolframAlpha jest dostępny za darmo dla każdego, jednak w tym wariancie nie możemy skorzystać z wszystkich funkcjonalności, a czas przetwarzania jest ograniczony (jeśli damy np. zbyt skomplikowane wyrażenie, program po prostu zwróci tylko częściowe wyniki). Rozwiązaniem jest opłacenie miesiąca lub od razu całego roku dostępu:
W sumie, gdybym nadal pracował na uczelni, być może używałbym tego serwisu choćby do ładnego formatowania wyrażeń matematycznych, zamiast ręcznie męczyć się z tym w edytorze równań Worda.
Tak się to jakoś przemyka
Strasznie, jak wiele fajnych narzędzi człowiekowi umyka w dzisiejszych czasach! A ile można by ciekawych rzeczy zrobić, gdyby się miało wiedzę o wszystkich takich cudeńkach! Wybaczcie ten entuzjastyczny ton, ale zawsze chwytają mnie za serce takie proste i wydawałoby się oczywiste narzędzia, które w czasach mojej młodości były nie do pomyślenia. Naprawdę, można pod tym względem zazdrościć współczesnej młodzieży.
Komentarze
Prześlij komentarz