[K] Spitfire Audio - koniec problemów?

Żeby raz na jakiś czas było tak bardziej pozytywnie, dzisiaj rozwiązanie (ostateczne?) problemów z biblioteką BBC Symphonic Orchestra firmy Spitfire Audio. O problemie (czy problemach) sporo pisałem wcześniej, ale odezwał się dwa dni temu Stewart z supportu rzeczonej firmy. Po zapoznaniu się ze szczegółami umówiliśmy się dzisiaj na sesję zdalną za pomocą TeamViewera. Po krótkim badaniu Stewart wszedł do Rejestru systemowego i ze ścieżki \HKEY_CURRENT_USER\SOFTWARE\SpitfireAudio usunął wartość mode. Potem odpalił oprogramowanie Spitfire Audio i wymusił naprawę dla wszystkich komponentów wspomnianej biblioteki. Po tej naprawie okazało się, że mode pojawiło się, ale z inną wartością.

Próbowałem trochę pociągnąć Stewarta za język, co to za wartość i dlaczego teraz się zmieniła. Okazało się, że wpływa na nią m. in. adres MAC, którego firma Spitfire Audio używa, żeby się upewnić, że biblioteka jest używana na jednym komputerze. A mimo że ja używam jej ciągle z tym samym sprzętem, to zapamiętana wartość była inna niż ta obecna, stąd pojawiające się problemy. Stewart dość mętnie tłumaczył, że być może podłączałem jakieś urządzenia bluetooth czy coś podobnego - w każdym razie, zmierzając do brzegu, cała procedura pomogła. Błąd "Error 1" przestał się pojawiać, mam nadzieję, że na stałe.

Podsumowując całą sprawę, faktycznie miałem rację, że to nie była wina dysku - ewidentnie coś zamieszało samo oprogramowanie od Spitfire. O wartości mode nie wiedziałem do teraz, żadne poradniki o niej nie wspominały i szkoda, że trzeba było trzech tygodni e-mailowej walki, żeby się dowiedzieć, że wystarczy tę wartość usunąć i dopiero wtedy naprawiać bibliotekę... Skoro wartość zależy od adresu MAC, a ja nie zmieniałem komputera od 4, a może i 5 lat, to nie wiem, jak to jest możliwe. W sumie w ostatnim czasie nic się praktycznie w moim systemie nie zmienia.

Dobra, póki działa, trzeba się cieszyć i czekać na poprawkę do oprogramowania. Stewart zapewnił mnie, że nic się teraz nie powinno zepsuć, jeśli tylko nie będę podłączał dysku do innego komputera. Nie zamierzam, więc trzymam go za słowo. Doceniam, że firma w końcu zaoferowała skuteczną pomoc, żałuję jednak, że tak późno - ale dobre i to!

Komentarze