Logo Reapera

Potrzebowałem niedawno logo programu Reaper, najlepiej z przezroczystościami i możliwością skalowania. Przeszukanie Internetu niewiele wniosło, bo albo logo było paskudnie narysowane, albo nie było półprzezroczyste, albo było za małe na potrzeby ewentualnego powiększenia. Postanowiłem zatem narysować je samodzielnie, bo w końcu co, kurczę blade, nie po to mam Affinity Designera, żeby tylko zalegał na dysku!

Oryginalne logo Reapera

Teoretycznie logo jest banalnie proste: ot, biały zygzak na trójkolorowym znaczku. To jednak nie taki sobie zwykły zygzak - zgodnie z nazwą (ang. reaper to żniwiarz, a potocznie - kostucha) jest to wyobrażenie... kosy. I nie jest to kształt po prostu narysowany - budują go kształty leżące poniżej. Żeby zatem oddać logo zgodnie z duchem osoby ją projektującej, powinienem również pójść tą ścieżką.

Zacząłem zatem rysować koła - mniejsze i większe - po czym dopasowywałem je do siebie tak długo, aż utworzyły oczekiwany kształt:

Najprościej byłoby całość przyciąć do zewnętrznego kształtu "tarczy", jednak na stronie głównej Reapera logo ma tajemniczą poświatę - jak się łatwo przekonać, są to po prostu owe składowe koła, które stopniowo tracą kolor, im dany fragment znajduje się dalej od centrum. Wykorzystałem to i ja:

Niestety, takie pokolorowanie okręgów sprawiło, że fragmenty wewnątrz tarczy były zbyt mało czyste - poświęciłem zatem nieco czasu, by kopię każdego koła "przyciąć" kształtem tarczy, dzięki czemu wewnętrzne kolory mogą być czyste i nie wpływają na nie gradienty "poświaty":

Ostatnią częścią było wykonanie napisów. Myślałem, że przyjdzie mi się sporo namęczyć z dopasowywaniem kroju czcionki, jednak tutaj spotkała mnie miła niespodzianka - projektant użył bowiem po prostu kroju Adobe Garamond Pro, modyfikując tylko literę "R".

Ostateczny kształt odtworzonego logo z nieco stonowanymi kolorami prezentuje się następująco:

Przy okazji miałem szansę wypróbować zachwalaną szybkość wersji 1.10 Affinity Designera - wprawdzie obiektów nie miałem zbyt wiele, jednak kilka z nich miało przezroczystości, dodałem także warstwę sterującą nasyceniem kolorów. I niestety, muszę powiedzieć, że jestem zawiedziony - zaobserwowałem zauważalne spowolnienie, zwłaszcza po dodaniu warstwy nasycenia. Jak na tak prosty projekt pod koniec pracowało się mało komfortowo.

Logo jednak zrobiłem, wykorzystałem niecnie do stworzenia miniatur filmów o Reaperze i jeśli filmów o tym programie przybędzie, logo przyda się jeszcze nie raz i nie dwa.

Komentarze