Miejsca, których już nie ma
Szukałem ostatnio pewnego zdjęcia w mojej starej galerii na DeviantArt i tak jakoś przy okazji znalazłem poniższe zdjęcie:
Nie jest to nic nadzwyczajnego, jedno z pierwszych moich zdjęć zrobionych w ogóle. Rzecz w tym, co przedstawia. Po pierwsze, to pola - puste pola uprawne w Swarzędzu. Po drugie, to zima. Taka normalna zima, jeszcze sprzed dziesięciu lat, ze śniegiem i mrozem (pamiętam, że chodziłem na fotospacery i bałem się o aparat, bo były dwudziestostopniowe mrozy - wyświetlacz reagował z opóźnieniem).
Dzisiaj w powyższym miejscu stoi osiedle, a nawet - osiedla. I po śniegu nie ma ani śladu, bo na dziś zapowiadane jest +13oC. Gdybym chciał zatem zrobić to zdjęcie od nowa, może ze statywu, może o lepszej porze, nie miałbym już takiej szansy. A to z kolei prowadzi do nieco smutnej konkluzji, że wszystko przemija i świat ciągle się zmienia, a my go powoli zapominamy. I do ocalania naszych wspomnień służą fotografie - choćby i tak mizerne, jak powyższa...
A żeby nie było tak zupełnie smutno, to poniżej zdjęcie, którego szukałem, czyli efekt zabawy w Photoshopie:
No właśnie, zmiany. Nie wszystkie są dobre... Śnieg, nawet jak się pojawi, to na krótko. Dzieci nawet nie zdążą się nim nacieszyć.
OdpowiedzUsuńZdjęcia mi się podobają obydwa.:) Też bym się czasem chciała sklonować.:)))
Smutne i szkoda
OdpowiedzUsuń...no tak. i kuchnia też wygląda inaczej i kto inny się dziś po niej pęta:))))
OdpowiedzUsuń:D zdecydowanie :) też Ci zrobić taki fotomontaż? :D
Usuń