[S] Afrykarium zimą
Ferie idą pełną parą, chociaż pogoda bardziej marcowo-kwietniowa, niż lutowa. No dobrze, wiatr jest spory. Wyprawa do ZOO wydaje się być pozbawiona sensu - ale na szczęście we Wrocławiu jest Afrykarium, czyli można spokojnie pochodzić sobie godzinkę lub dwie pod dachem. Powiem więcej, można się tam nieźle spocić, zwłaszcza na ostatnim "dżunglowym" etapie.
Jak zwykle z fotografiami w Afrykarium jest ciężko: ciemno, a obiekty za grubymi często szybami. Tym razem - z uwagi na awarię Fuji X-T10 - do łask wrócił lustrzankowy Nikon. I wcale nie narzekam.
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/80 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/250 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 0.02 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 0.02 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/80 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 0.02 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/60 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/80 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/60 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/125 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 0.01 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/2,8, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/160 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 0.04 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/200 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/60 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
Przysłona: f/3, Czas: 1/320 sec, Ogniskowa: 105,0 mm
No wreszcie :-) Zdjęcia fantastyczne! Piękne, ostre i kolorowe. Wiem, że było strasznie trudno, ale efekt wart był zachodu :-)
OdpowiedzUsuńAle to "no wreszcie" to efekt braku zdjęć na blogu? :) Spokojnie, przyjdzie wiosna, pojawią się i zdjęcia :P Nie wszyscy mają takie bogate archiwum ;)
UsuńNo wreszcie, bo tak rzadko publikujesz zdjęcia, że myślę sobie iż jesteś już na zupełnie innej planecie. A co do mojego archiwum, to faktycznie, odnoszę wrazenie, że jest prawie bez dna. Zgromadziłam tyle zdjęć, że nie nadążam z ich opracowaniem. Z jednej strony ubolewam nad tym ciążącym mi balastem, z drugiej - żal skasować własną krwawicę i kawał serca. Za to plus jest taki, że zimą mogę nadgonić zaległości i nieco ogrzać przy letnich kadrach.
UsuńTak więc z mojego punktu widzenia, trochę niepojętym jest dla mnie to, że nie zgromadziłeś archiwum zdjęć na trudne czasy, o! ;-D
Meduzy (czy co to jest) są suuuper!