Dlaczego nie ma Atari Covers na Spotify?
Tytułowe pytanie padło parę razy w kontekście ostatniej publikacji na Atari On-Line - dlaczego Atari Covers jest tylko na SoundCloud czy BandCamp, zaś nie można tego posłuchać na Spotify, Tidalu czy iTunes? Przecież to żaden problem chyba wrzucić tam te same pliki?
Otóż jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi oczywiście o... pieniądze. Bo możecie mi wierzyć, chciałem wrzucić te nagrania do ogólnej cyfrowej dystrybucji. Problemem okazało się jednak to, że na płytę składają się... covery. Przy przesyłaniu musiałem podać prawdziwych autorów (no bo przecież nie mogę się podpisać pod cudzymi kompozycjami), a system wyliczył mi, że skoro tak, to będzie mnie "kasował" za każdy utwór 1 dolara miesięcznie. Czyli umieszczenie tego albumu na Spotify i reszcie - gdybym nie doczytał tego drobnego dopisku - kosztowałoby mnie 20 dolarów miesięcznie. Może to i niezłe rozwiązanie, jeśli ktoś zarabia potężne kwoty (ale znacie kogoś, kto zarabia cokolwiek na Spotify?), jednak dla mnie to hobby i dla własnej satysfakcji nie będę wydawał 240 dolarów rocznie, nie zarabiając w zamian niczego.
Dlatego, niestety, Atari Covers pozostaną wyłącznie na SoundCloud i BandCamp...
P.S.: Przy okazji próby wydania muzyki w serwisach strumieniowych musiałem zadbać o bardziej oficjalne zezwolenia i okazało się, że zdobyłem je bez trudu. Powiem więcej, porozmawiałem chwilę z samym Adamem Gilmore'em, który był wręcz entuzjastycznie nastawiony do moich wersji jego utworów. Muszę przyznać, że bardzo mnie to podniosło na duchu - całkiem jak reakcja Bartka Wieczorkowskiego na orkiestrową wersję "Laury". Tylko z panem Januszem Pelcem nie udało mi się dotąd skontaktować, ale czynię starania i czekam aktualnie na odpowiedzi.
Komentarze
Prześlij komentarz