Nie mój rysunek
Pozwalanie dziecku na rysowanie po ścianach jest może niepedagogiczne, ale na pewno dzieci to lubią. Co może narysować piętnastomiesięczny maluch? Same ciekawe rzeczy, o czym przekonuje poniższy fragment ciemnego bristolu, przytwierdzony do ściany i zamieniony na tablicę rysunkową. Kotek i serduszko to dzieło dorosłych, lecz pozostały kolorowy rzucik należy przypisać fantazji malca:
Oczywiście, tylko rodzice i dziadkowie widzą w tym "coś", ale pochwalić się można, prawda?
Na ciemnym tle to ładnie wygląda. U nas takie "dzieła" powstawały bezpośrednio na ścianie. W tym roku mogliśmy już pomalować pokoje. Mam nadzieję, że dzieci trwale z tego wyrosły... :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)